Tak właśnie myślę! Film może i nudny ale przesłanie o tych wszystkich przypadkach jakoś mnie urzekło, szczególnie dlatego, że jakoś tak wiele sytuacji miało w moim życiu takie przypadkowe, znaczenie, ale jednak bardzo duże.
Film nie jest zły. Tylko to zakończenie takie jakieś nie bardzo.
Momentami bałam się trochę choć oglądałam go 2-gi raz. Gdybym znalazła się w podobnym położeniu co bohaterowie chybabym oszalała.
Nerwy w strzępach itp itd... Gdybym zobaczyła takiego stwora jak z obrazów Beksińskiego padłabym chyba trupem....
A swoją drogą takie spotkanie jest bardzo możliwe... Mam nadzieje że tego nie dożyję;-)