Czytam różne wątki na temat tego filmu i oczom nie wieżę. Ludzie, przecież to nie był film o inwazji, czy o kosmitach. Obcy to tylko metafora i tak naprawdę ich tam nie było. Reżyser podiął ambitny choć w dzisiejszych czasach dość ryzykowny zabieg nie podawania jak na tależu wszystkich wyjaśnień. To że został niezrozumiany przez większość jest już bardzo smutne choć niestety znamienne.