M. Night Shyamalan to moj ulubiony reżyser. Wielu ludziu mówi, że "Zanki" i "Osada" to jego słabsze produkcje. Ja się z tym nie zgadzam! Każdy z jego filmów ma przesłanie i daje dużo do myślenia. W "Zankach" tematem rozważań reżysera jest wiara i znaki w naszym życiu (wyszystko co się dzieje w świecie ma jakiś głepszy sens i nie ma tu zadnych przypadków).
Doskonale buduje także nastrój grozy, i to przez muzykę oraz scenografię, a nie np. przez krwiożerczych kanibali (jak w "Wzgórza mają oczy").
Film udany i jak chodzi o tematykę UFO lepszy od "Wojny Światów".
Pozdrawiam