Mam ambiwalentny stosunek do tego filmu. Dlatego, że nie ma on zupełnie klimatu poprzednich dwoch znakomitych filmow Shyamlayana. Brak temu filmowi ciekawej fabuły (własciwie historia jest wrecz kiczowata), brak przewrotnego zakonczenia i klimatu tajemnicy. Gibson kiepsko sprawdza sie w swojej roli.
Z drugiej strony film znakomicie funkconuje jako thriller, a wrecz horror (można nieraz podskoczyć na krzesle), Shyamalyan buduje napiecie godne Hitchcocka, rozładowując jest je w odpowiednich momentach inteligentnym humorem. Niestety film jest troche nudnawy i pomijając błyskotliwą reżyserie niewiele wiecej mozna o nim powiedzieć. Film dosc przecietny.