To film o odnajdowaniu znaczenia w rzeczach pozornie przypadkowych.na obcego nie wylalaby sie woda,gdyby dziewczynka nie stawiala wszystkich szklanek w jednym miejscu.Chlopak by umarl,gdyby nie mial astmy.Brat Gibsona nie uderzylby z taka sila,gdyby nie to,ze wlasnie za to wywalili go z druzyny/inaczej nie umial/.Gibson nie kazalby mu uderzac,gdyby nie przypomnialo mu sie co powiedziala jego zona...takich rzeczy jest w filmie wiecej.to sa wlasnie znaki!
Nie zwracałem wcześniej na to znaczenia ale uważam że chyba po części masz racje:)
miałem to samo napisać film jest naprawdę dobry jeśli potrafi się zrozumieć o co w nim chodzi, niestety większość ludzi krytykuje Znaki ponieważ spodziewa się filmu o kosmitach, a tak nie jest
no i to są te znaki i nic wiecej film nie oferuje, znaki znakami ale bez rewelacji
to co napisałeś jest tak oczywiste, że aż ręce opadają czytają posty niektórych ludzi, którym trzeba wszystko ładnie pokazać, bo inaczej się gubią jak dzieci we mgle
Macie racje, i dobrze ,że nie przebrali tej otoczki w postaci kosmitów. Nie musiałam ich duzo oglądać. Film bardzo dobry
Ten film jest ciekawy i to jest w nim najlepsze.
To co napisał założyciel tematu jest bardzo istotne.
Zwróćcie uwagę na to, że to o czym mówił Gibson (o cudach, o zbiegach okoliczności) samo do niego wróciło.
Szklanka wody - broń przeciw obcym - zbieg okoliczności/córka przypadkowo zostawiła 100 szklanek na metr kwadratowy.
Astma chłopca - tutaj każdy widział śmierć w oczach wszystkich tylko nie ojca, którzy do końca wierzył/cud
Dla mnie absurdem jest nawrócenie się Gibsona, bo dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi.
"Znaki" charakterem przypomniały mi "Osadę", która też jednych uroczyła fabułą i przesłaniem, a drugich odrzuciła brakiem akcji i potworów z innych planet.
9/10 za mieszane uczucia co do końcówki filmu.
Bzdury opowiadasz. Biegunka byla powodem odkrycia mojego talentu sprintera, a wyjmując drzazgę z lapy mojego kota znalazlem pod dywanem stówke. To mają byc znaki?? Ogarnij