No cóż,wydawać by się mogło, iż klasyka kina w ucieleśnieniu Mela Gibsona, powinna reprezentować wysoki poziom, a tu tymczasem ku wielkiemu rozczarowaniu na ekranie pojawia się coś w stylu bajeczki bez wyraźnej fabuły. Wyobrażenie ludzi na temat wyglądu istot pozaziemskich jest wręcz komiczne. Jeśli ktoś marzy o dreszczyku emocji, to radzę wybrać sie na inny film.