Dziwię się trochę tak niskiej ocenie na Filmwebie. Owszem to produkcja australijska i nieco odbiega od standardów amerykańskich, ale przecież nie było tak źle, był klimat, było mrocznie, oprócz oklepanego wątku z zombie także pojawiają się tutaj kosmici no a poza tym ciekawi bohaterowie - szczególnie ten wędkarz Marion, który wywijał pistoletami jak Mariachi w "Desperado" - na 100% twórcy filmu inspirowali się właśnie tym filmem! Plus za bardzo ładną aktorkę w głównej roli. Z kolei ten nerwowy policjant z tymi wąsami wyglądał jak Freddie Mercury. :)
Poza tym dużo krwawych scen - najbardziej podobała mi się ta scena jak Marion włączył wycieraczki w ciężarówce aby zmyć spływającą jasnoczerwoną krew. :) Albo scena jak jeden truposz chodził z kręgosłupem na wierzchu.
Duży minus to kiepska muzyka, która raczej pasowała do jakiejś komedii albo jakiegoś filmu telewizyjnego, ale nie do horroru!
Ja oceniam film na 6/10. Początek może był nudny i dziwny, ale dalej jest coraz lepiej.
Po to żeby dodać jakiś nowy pomysł i żeby nie był to kolejny film o łażących zombie.
Chyba w planie 9 z kosmosu były zombie i kosmici ( filmu nie widziałem ale słyszałem już o nim komentarze ) a film jest z 1959 roku.