PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=255614}

Zozo

2005
6,8 245  ocen
6,8 10 1 245
Zozo
powrót do forum filmu Zozo

W znakomity sposób pokazuje zderzenie i zróżnicowanie dwóch kultur i ras. Smutny, ale optymistyczny zarazem. W sumie nie pozostawia wiele do życzenia. Warto również zwrócić uwagę na świetne aktorstwo (Imad Credi i Viktor Axelsson w szczególności).

Shiloh

hej - mam bardzo wazne pytanie - jak ow film sie konczy? szwecja jest dla zozo w koncu przyjazna czy nie? bede wdzieczny za odp
pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
yesterman

Powiedz mi, dokąd obejrzałeś, to Ci odpowiem.

Shiloh

heh nie ogladalem w ogole, ale baardzo zalezy mi na odpowiedzi ;)) chodzi mi tylko o zakonczenie, o ogolny wyraz. jaka ta Szwecja(ludzie, miejsca, problemy) dla niego jest ostatecznie. film oczernia ten kraj czy go "chwali"? bede wdzieczny za odpowiedz :)) pozdro

Shiloh

czekam na szybka odpowiedz - sprawa jest pilna, bede bardzo wdzieczny :)

ocenił(a) film na 6
yesterman

Nie ma tam pokazane jak pokazuje go "Szwecja", tylko kilku rowiesnikow. jest bardzo srednio, jest bity, ale znajduje przyjaciela. nic wiecej

ocenił(a) film na 8
Gamxx

Trafia do dziadków. Babcia jest spokojna, dziadek kiedyś był huliganem. Początkowo wydaje się, że (prawie) wszyscy zostaną jego przyjaciółmi, choćby dlatego, że są zafascynowani jego kulturą. Chcąc zaskarbić sobie ich koleżeństwo rozdaje swoje własne "bajeranckie" przybory szkolne, potem kradnie. Wszyscy z klasy, prócz jednego - Leo (identico Magdalena Szlejbal) naskarżyli na niego. Z nim Zozo się zaprzyjaźnia. W jednej z późnych scen, w których trzej starsi chłopacy chcą się z nimi bić, Zozo ma wizję, że zaczyna bójkę, a w chwili potem spadają bomby. Na bombardowanym boisku szkolnym znajduje swoją zmarłą matkę i pyta czemu go opuściła). Po chwili wraca do rzeczywistości i idzie z Leo nad wodę. Tam, łowiąc ryby zgadują ile może być ryb w jeziorze - zaczynają od jednej, kończą na milardzie i tak się film kończy.

ocenił(a) film na 2
Shiloh

Eeeee jakie zderzenie i zorznicowanie 2 kultur i ras...? Wpierw przez polowe filmu czekalem, czekalem i czekalem az pojedzie do tej Szwecji. w koncu sie doczekalem i czekam znowoz z kolei na to 'zderzenie' a tu nic! Dostal pare butow od kolegow i powiedzieli mu 'naucz sie szwedzkiego cudzoziemcze', takie rzeczy to sie w kazdej szkole zdarzaja:) Gorzej, u nas w Polsce to nawet pasem łoją i łeb do klopa wstawiaja! Chlopak ma szczescie ze do Szwecji trafil...!

Gdyby wprowadzic jakies watki islam vs chrzescijanstwo, ew. sprawy na tle rasistowskim moze by cos z tego bylo, a tak to niestety LIPA. A tak sie napalilem na ten film...

ocenił(a) film na 8
Shiloh

Film, jak podejrzewam, nie miał na celu wyświetlenie różnic międzykulturowych. W gruncie rzeczy można powiedzieć coś dokładnie przeciwnego: obydwa światy są mieszaniną wrogiej agresji ze strony "innych" i intymnych relacji z najbliższymi.

Różnice między tymi dwoma światami nakreślone w tym filmie nie przebiegają na płaszczyźnie kulturowej. Świat wojny i śmiertelnego zagrożenia ukazany w tym filmie nie ma nic wspólnego z faktem, że zlokalizowany jest w Libanie a nie w Szwecji. Różnice polegają na wadze zagrożenia i konsekwencjach agresji. Gdybyśmy dokonali porównania tych dwóch światów przez pryzmat wojny, to byłaby to kolejna nieuprawniona stereotypizacja. Wojna domowa w Libanie skończyła się 17 lat temu. Ten kraj i jego naród zasługują na to, żeby podnieść się z kolan i dokonać odnowy, we wszystkich możliwych znaczeniach.

Kluczowe dla filmu są emocje Zozo, jego strata i wyrwanie z uporządkowanej rzeczywistości. Temat jest bliski reżyserowi i w pewnym stopniu ociera się o jego biografię. Dzięki temu warstwa emocjonalna filmu wydaje się być bardzo prawdziwa i pozbawiona filmowej sztuczności. Jak dla mnie, jest to główna zaleta tego filmu i z tego powodu szczerze go polecam.