Dobrze się ogląda, tak jak dobrze się czyta kryminały, ale to nie jest powód, by ocenić ten film wyżej niż na 4 czy 5. Dla tych, którzy łykają bez refleksji, co im podane na tacy, więc biali bee, czarni cacy cacy, radzę zapoznać się z prawdziwą historią RPA po tzw. wyzwoleniu. Dużo ciekawsza od filmu.
Słusznie, głupio brzmi. Bardziej rytmicznie zbudowana wypowiedź brzmiałaby Polska dla Polaków, Afryka dla murzynów. Ale jak kto woli.
Apartheid był doktryną społeczno-polityczną opartą na prawach, które pozwalały białej mniejszości rządzącej w Afryce Południowej na segregację, wyzyskiwanie i terroryzowanie ludności czarnoskórej oraz Azjatów i ludzi rasy mieszanej, stanowiących większość społeczeństwa.
Burdel w Afryce po WWII. Biali tam tez sporo namieszali ale faktycznie nie da sie powiedziec ze biali sa zli a czarni dobrzy bo tam czarni wyzyskuaja czarnych przynajmniej z tego co sie orientuje bo w Afryce nigdy nie bylem.
A co do filmu to jak dla mnie ma wieksze wady niz poprawnosc czy wiarygodnosc faktow historycznych i pokrycie z zeczywistoscia. Wyglada to jakby ktos polozyl dobre pieniadze i zaplacil za nakrecenie dlatego wszystko wyglada dobrze i poprawnie ale nie ma tego ducha gdy ktos tworzy cos z weny i prywatnej wizji.