To chyba oglądaliśmy dwa różne filmy. Fakt film komedia nie jest, fakt opowiada o współczesnych ludzkich problemach, jednakże jest to film PROPAGANDOWY. Zwłaszcza ostatnia scena filmu jest dosadna, kiedy władze przejmuje żona boga i świat od razu staje się lepszy. Dlaczego lewacki ? Po pierwsze spełnia oczekiwania feministek - żona boga wzieła się za władze, wyrwała spod jarzma pijaka i sadysty boga. Od teraz realizuje sie tworząc HAPPY rzeczywistość świata. A w tej rzeczywistości istny :D kogiel mogiel meżczyźni zachodza w ciąze, ludzie stosunkuja się ze zwierzętami, każdy jest wyzwolony i szcześliwy. Najfajniejszy jest ostatni apostoł. Chłopiec, którego chora psychicznie matka celowo truła, aby móc go leczyć i ograniczać. Kiedy chłopak się dowiaduje, że mu zostało tydzien życia rodzice pytaja się czy ma jakąś zachciankę, ostatnie życzenie, które chciałby zrealizować. Z racji tego, że cały czas go ograniczali a i tak za tydzien dzieciak kopnie w kalendarz więc co tam rodzice gotowi na wszystko się zgodzić... a 10 letni chłopiec stwierdził, że chciałby zostać dziewczynką......I tu padłem. Dzieciak przez całe swoje życie nie robił nic szalonego, nie jadł słodkości itd... a on zamiast pepsi, chipsów i lodów chciał zostać dziewczynką.... Film wręcz propagandowy, lewactwem śmierdzi na kilometr. Feministki, LGBT i socjaliści wręcz pieja z zachwytu :P

oglądając film, zupełnie nie zastanawiam się, czy film jest lewacki, sracki czy jeszcze inny. nie odbierałam go w taki sposób. po prostu dobrze się przy nim bawiłam :) a jeśli ktoś widzi w każdym najmniejszym szczególe nawiązania polityczne itp., to radzę oglądać mniej telewizji :D