1) możesz być słonikiem lisku; wystarczy, że bardzo tego zechcesz!
2) przyjmujcie uchodźców! nawet jeśli większość będzie chciała was zabić
1: Scena z lisem / słoniem świetnie pokazuje naiwność głównej bohaterki i to, jak Nick ją wykorzystuje dla własnych celów. Owszem, jest ona naiwna, ale o to tu chodziło, o pokazanie, że króliczka idealistycznie wierzy w motto miasta i że nie miała jeszcze żadnych wątpliwości - aż do teraz.
2: Twórcy pracowali nad filmem przez pięć lat, a wtedy nikt nie wiedział o kryzysie imigracyjnym w Europie. Moim zdaniem, Disney promuje po prostu własny system wartości, który jest uniwersalny - kraj stworzony przez emigrantów i pełen emigrantów nie może się od nich odwrócić i musi promować otwartość.
No ta scena, pokazująca w jak łatwy sposób można oszukać naiwną bohaterkę jest raczej prawicowa i pokazuje że ślepa wiara i takie naiwne ideologie prowadzą do nadużyć, a czasem jednak trzeba użyć mózgu.
Co do drugiego punktu, to nie wiem o jakich Ty uchodźcach piszesz, Zwierzogród nie jest państwem jakiegoś jednego narodu, to nie 'królikowo' gdzie imigrują 'złe lisy', a po prostu miasto stworzone przez zarówno lisy i króliki dla osób które chcą wielokulturowego miasta.
Wiesz, właśnie ta wielokulturowość miasta jest krytykowana przez prawicowców, jako pochwała społeczeństwa multi-kulti, swobód rasowych i seksualnych (wszak reżyser filmu, podobnie jak reżyser serii "X-Men", Bryan Singer, jest homoseksualistą, co zapewne też się prawicowcom nie podoba), przyjmowania uchodźców, itp. Moim zdaniem, Disney promuje dokładnie taki system wartości, jak zawsze i niezależnie od sytuacji społecznej i politycznej, jest on po prostu uniwersalny.
A ch*j im w d**, niech przestaną oglądać bajki disneya w takim razie, bo Disney od zawsze promuje te same pozytywne wartości. Zawsze można sobie włączyć 'Angry Birds' gdzie przesłanie jest odwrotne.
Ponadto:
1. Hasło - "Możesz być kim chcesz" jest wykorzystywane przez przestępców i cwaniaków.
2. Aby królik został policjantem musi na to zapracować, nie żadne parytety.
3. Drapieżnikom jest narzucona sprzeczna z ich naturą ideologia i zdarzają się przypadki 'radykalizacji' (!)
4. Utrzymanie miasta wielu stref klimatycznych jest bezsensowna i potwornie droga.
5. Tekst, kto do kogo może mówić 'słodziaku' jest raczej beką.
Film nie jest wcale jednoznacznie lewacki, wręcz przeciwnie, ale tak naprawdę to wszystko zależy od tego kto myśli, a kto nie. Północno koreańskie filmy propagandowe, dla nas będą raczej przestrogą.
1) No chyba nie do końca, przecież to motyw przewodni każdej historii "od zera do bohatera".
2) G.I. Jane reaktywacja, a w rzeczywistości większość tych pań funkcjonariusz pełni rolę mobilnego materaca dla komendanta, jego kolegów i połowy komendy. Aczkolwiek bajka świetnie pokazuje nadgorliwość policjantek w durnych sytuacjach (wlepianie mandatów) i całkowitą indolencję w przypadku poważnych spraw (praktycznie całe śledztwo prowadził lis - oszust i przekręt który OCZYWIŚCIE okazuje się dobrym w głębi serduszka i to złe społeczeństwo go zmieniło w złego liska #ŁobuzKochaNajmocniej).
3) Dokładnie to przeciwniczka multikulti Pani Owca miałaby zaszczepiać truciznę w "cywilizowanych" drapieżnikach. Klasyka liberalnego zwalania winy za nieudane multikulti na złych w głębi serduszka przeciwników tej ideologii stwarzających wrażenie niewinnych na pierwszy rzut oka.
4) To już bajkowa fantazja.
5) Bo jak do murzyna powiesz "czarnuch" to jest obraźliwe, ale kiedy inny murzyn powie o nim "czarnuch" to już nie jest obraźliwe - tak samo w bajce, bohaterka obraziła się kiedy "słodziaku" powiedział do niej spasły gepard "bo to wypada tylko kiedy króliki same tak mówią" vel zaszczepiamy w dzieciach podwójne standardy za pomocą bajki lvl expert.