Oglądałem ten film z sardonicznym uśmiechem niedowierzając do końca iż ktos mógł włożyc w to kasę, promować własnym nazwiskiem, zachwalając jakie to nie jest wielkie dzieło. Gdyby nie to że jestem z Łodzi i chciałem się przyjrzeć scenerii, to bym wyszedł z projekcji po pierwszym efekcie pirotechnicznym, o których wysokim poziomie zapewniała ulotka promująca, a które wołały o pomste do niebios.
"Bardzo kochani" producenci THR3E - nie mozna zrobić pozadnego filmu gdzie polskie misto udaje USA mając tylko do dyspozycji: jedną ameryknska flagę, radiowóz, kilka petard, kiepskich scenografow, pomysły nieudolnie przekopiowane z innych thrillerow i brak polotu. Jenynie w jakims stopniu intrygujaca jest koncowka, ale tez spaprana przez kiepską gre aktorską. Lepiej obejrzeć po raz któryś THE SAW, niż tracić czas na tego gniota.
Mam identyczne zdanie tym filmie. Spaprany całkowicie, ale z jednym się nie zgodzę o tym ze Łódź źle udaje Amerykańskie miasto nawet dobrze to wyszło. Fakt pochodzę z lodzi i cześć miejsc poznałem. Ale gdyby nie pochodził z lodzi pewnie bym się nie domyślił ze to nie amerykańskie miasto Film jest tez przewidywalny po 10 minutach wiedziałem już kto jest głównym zagadkowym zabójcą przez chwile zwatplilem ale w końcówce moja teoria się potwierdziła.
Ostatnie 15 minut szczerze spodobało mi się mimo kulawej gry aktorskiej. Taka schizowata końcówka pasuje do thriller-ów. Więc gdyby ten film trwał 25 minut (początkowe 10 minut żeby pokazać o co chodzi i 15 ostatnie minut żeby pokazać dlaczego o to chodziło :P) dal bym mu ocenę 8+/10. Ale ten film niestety nie zasługuje na większa ocenę niż 2.
ciekawe gdzie w ameryce sa plakaty proszynskiego z pudzianowskim:p (mozna je dostrzec). takze jestem z lodzi i wiem, gdzie co jest. w warszawie tez pare scenek. fajnie uczucie, kiedy sie oglada, jak jada kolo galerii lodzkiej, potem kolo dworca centralnego w wawie, a zaraz potem sa na placu reymonta:P ale faktycznie, slaby budzet winowajca. planacy autobus masakra. lepiej nasz autosan wygladal. za troche dobrego 4/10