Josefine Mutzenbacher

Ten film to totalne dno. To nawet nie jest erotyk tylko jakaś parodia erotyku. Zamiast scen erotycznych na początku pokazane są kukły albo jakieś inne dziwne rzeczy, aktorzy grają tak sztucznie jakby wzięto ich z ulicy. Np. w jednej z początkowych scen naprzeciw głównej bohaterki (aktorka 26 lat) wyskakuje jak tarzan...

Gdy miałem 14 lat, nie pozwolono mi tego oglądać. Po wielu latach, dzięki dobrodziejstwu doby internetu (jak to brzmi!), zapoznałem się z pełną wersją, a nie z jakimiś zrzutami pojedynczych scen. To miły, ambitny film. Dziś cumshoty na brzuch wydają się takie romantyczne. Naturalnie wygalający bohaterowie sprawiają, że...

Hjklph

Chyba pomyliles filmy kolego.
Tamten to Josefine Mutzenbacher - Wie sie wirklich war: 1. Teil

Najlepszy erotyk (lub film porno) jaki widziałem. Właściwie to jedyny dobry, jaki widziałem. Chyba, że za porno wziąć "9 Songs". W każym razie nie ma tu plucia, bicia, fluidów na gębie, obrzezanych siłaczy i tego typu powszechnych dzisiaj obowiązkowych zboczeń.