Jakie znacie filmy, w których bohaterowie żyją marzeniem,snem...
Tak jak pani Barbara Niechcic z "Nocy i dni", marząca o swoim Tolibowskim, albo Archer z "Wieku niewinności" wspominający hrabinę Olenską? I później ten moment konfrontacji marzenia z życiem - albo to, że nie chcą tego konfrontować. :)
Pierwszy przychodzi mi na myśl "Maska" z Cher i Stolz'em, gdzie facet cały czas żył planami wypadu na Harleyach do Europy i to mu dodawało sił.
Jak sobie przypomnę cos jeszcze to dopiszę
Powiem chyba jak najbardziej, Paul żyjący kinem, marzyciel z wdziękiem, smutna marzycielka Grace, i marzenie o lataniu, więc chyba tak :)