Co sadzicie o filmach Stevena Spielberga?? Podawajcie drodzy urzytkownicy swoje ulubione filmy, tego jednego z najlepszych (jesli nie najlepszego) reżyserów. Mnie osobiście najlepiej przypadły do gustu: "Jurassic Park", "Szczęki", "Lista Schindlera", "Indiana Jones" (wszystkie czesci) i "Szeregowiec Ryan", chociaż najbardziej i moim faworytem jest pierwszy z wymienionych czyli "JP" :) Dziekuje bardzo za jakikolwiek wpis i Pozdro FoR All :D
Pojedynek na szosie- to pierwszy film (bardzo klimatyczny) ktory mi sie pododal i mozna by jeszcze kilka wymienic a na pewno ,,szeregowca''!!! a z najnowszych to terminal ,natomiast ,,parku''nie lubie
Do tej pory niezbyt szanowalem tegoz rezysera aczkolwiek ostatnio zabral sieza ekranizacje tworow zgola odmiennych...minority
report bylo naprawde interesujace...aczkolwiek przeslodzone...war of the worlds nie ogladalem...ale gdy spogladam na trailer,spodziewam sie
uczty wizualnej...a chcialem byc chodz troche obiektywny...nie wyszlo
Moim ulubionym filmem Spilberga niezaprzeczalnie jest "Lista Schindlera".Bardzo podobały mi się także takie filmy jak "1941" i "Szeregowiec Rayan"
Moim zdaniem Spielberg jest najbardzej przereklamowanym reżyserem wszechczasów. Wielu ludzi uważa, że to geniusz, a to nieprawda. Filmy Spielberga uchodzą za takie świetne, ponieważ pan S. ma smykałkę do wybierania scenariuszy. W swoich filmach zatrudnia też najlepszych aktorów, dlatego nie musi zbytnio skupiać się na kierowaniu nimi. To samo tyczy się zdjęć (szczególnie Janusza Kamińskiego) i muzyki (John Williams).
Nie przeczę jednak, że wiele jego filmów podobało mi się. Najbardziej obie części "Jurassic Park" (choć książki były lepsze), "Pojedynek na szosie", "Imperium słońca", "Szeregowiec Ryan" i "Terminal" (scenariusz mógłby być trochę lepszy, ale za to Tom Hanks był jak zawsze genialny).
Pozdrawiam.
Spielberg robił świetne kino dawniej (Szczęki, Pojedynek na szosie), teraz jednak jego filmy są dla mnie wyłącznie ucztą dla oka. Jasne, miło się je ogląda, ale są zbyt optymistyczne i patetyczne, jak na mój gust...
A co do JP, film bardzo dobry, ale książka była dużo lepsza.
Pozdrawiam.