Jak powinno się oceniać wybitnych reżyserów za dzieła które to dzieła są gorsze zdecydowanie od tych filmów które w dorobku tych twórców uchodzą za najwybitniejsze ? Dać 10 z sentymentu czy mniej, zgodnie z istotną wartością dzieła. Ja tak mam z ocenami Sergio Leone i Kenji Mizoguchiego. Obejrzałem już te filmy tych reżyserów które w ich dorobku są kanoniczne ale wiem że stworzyli też filmy słabsze i nie wiem jak ich reżyserię tych filmów powinienem ocenić