Pamiętam tylko jedną scenę i nie wiem skad pochodzi. W filmie/serialu odbywało się jakieś przyjęcie. Coś mi się kojarzy że w tle była albo apokalipsa zombie (choć to może totalnie fałszywy trop)- w każdym razie impreza odbywała się w ekskluzywnej rezydencji. Wydaje mi się, że była transmitowana na żywo (?). W każdym razie w pewnym mmomencie imprezowicze zostali zaatakowani przez jakąś inną grupę, pamiętam przez mgłę ludzi skaczących przez płot, żeby zostać się do środka.
Ktoś, coś?
Chyba nie to- wydaje mi się, że to była amerykańska produkcja i dom należał do jakiegoś bogacza i był na wyspie (?)- o tym serialu nigdy nie słyszałam, ale obczaję :)