Osobiście to wybrałbym kultowego Matrixa, nawet jeśli miałbym go oglądać po raz 1001;)a co Wy byście zabrali ze sobą??

Scarface

Witam! Ja efekt motyla..niby cicha woda..ale wciąga za każdym razem pomimo że to nie klasyk to jednak wyjątkowe dzieło

Scarface

ja bym zabrał ze sobą mimo, ze serial to wziął bym Tajeemnice Smallville na ilus tam płytach;)

Scarface

"Kevin sam w Nowym Jorku" - prosta pogodna komedia i mimo, że już wiele razy go oglądałam (przestałam liczyć, ale napewno ponad 20x) to jednak za każdym razem mnie rozśmiesza, no i na wyspie skoro byłabym sama, no to chociaż bym nie płakała tylko się śmiała.
Ewentualnie mogłabym wziąć "Oldboy'a", zastanawiałabym się potem co oznaczał koniec i miałabym przynajmniej czym sie zajmować :P

Scarface

"Edward nożycoręki"- w sam raz na bezludzie :D

Scarface

Ja jestem praktyczna i wzięłabym "Robinsona Crusoe" (1996) :D

skimos

"Boondock Saints"
ma klimacik
pośmiać się można oj można świetne dialogi
popatrzeć też jest na co (chodzi o obsade:)
fajna irlandzka nuta
i nigdy dość...

Kate_86

na bezludnej wyspie najbardziej przydaloby sie "cast away" ale ja jednak wzialbym "miedzy slowami":) pozdrawiam

Owner_of_Kenwood

Hehe, ja bym wzięła "Władcę Pierścieni", bo, po pierwsze: mogę to oglądać bez końca, a po drugie: długość filmu/ów też jest taka, że można sobie dłuższe seanse urządzać, niż np. z "Efektem motyla":P Choć oczywiśćie propozycja zabrania jakiegoś serialu też jest kusząca, zwłaszcza, gdy miał on wiele sezonów:D

Czy, a propos tej bezludnej wyspy, będziemy mogli też wybrać jakość sprzętu DVD czy też rozumiem jest to wliczone w cenę pobytu:D???

Nunariel

Spokojnie:) wszstko jest wliczone w cenę.Masz do dyspozycji wysokiej jakości kino domowe i telewizor plazmowy! a jak! skoro już jestes na bezludnej wyspie to trochę wogody musi być:)pozdrawiam

Scarface

hmm.. tez myślałam nad "Władcą Pierścieni" ale tak na prawde wybór nie jest oczywisty. Chyb jesdnak wybiorę "don Juana de Marco" - mozna się odrobine posmiać, film jest piękny no i napatrzę się do woli na Johnnego Depp'a :PP

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Scarface

nil by mouth garego oldmana genialny film, niezła muzyka, świetne zdjęcia jak dla mnie

"back to the future" pierwsza czesc jak dla mnie to jest kultowy film

Scarface

no coz jesli na wyspie bylby telewizor :D.....napewno wzielabym film pt: Ghos dog...sciezka samuraja, zeby dobrze sobie wbic do glowy jakies podstawy moralnosci i czlowieczenstwa jakby pobyt na wyspie sie wydluzal ;)

Scarface

Ja zdecydowanie zabrałbym "Pulp Fiction" Quentina Tarantino. Świetny scenariusz z genialnymi dialogami, znakomite aktorstwo i muzyka. Ten film mógłbym oglądać bez przerwy.

Mr_Myers

Z pewnością byłby to film American Beauty:)!!!!!

ankabel

Ja chyba też wzięła bym jakiś film Quentina, albo "Chicago" czy "Moulin Rouge!", bo skoro w domu jestem w stanie obejrzeć po 10 razy to czemu nie na wyspie ;) pozdrawiam

Rever

Ja bym sobie wzięła jakiś film z bradem pittem :D:P Zapewne Podziemny Krąg:) No chyba, ze Bradziu by tam ze mną był ;D:D:D Jak marzyć to marzyć...:D

Mr_Myers

Jak juz wspominalem, jeden film ktory bym zabral na bezludna wyspe to "Reservoir Dogs". Natomiast jesli udaloby mi sie cos przemycic ;) to napewno byloby to "PulpFiction", "Boondock Saints", "Kill Bill I, II", "Snatch"....... kur...!!%@#...wa! jeszcze wiele innych.... szkoda miejsca zeby wymienaic.... nie ma mowy o jednym (!)

zwol

dorzucilbym takze "Transporter" i "Four Brothers"...

Scarface

The Beach z Leonardo Di Caprio :), pomysl na zycie

Ibrah

ja tam bym na pewno zabrała Władcę Pierścieni i to najlepiej w rozszerzonej wersji:))))

elizabela

Władcę Pierścieni w swej 10,5 godzinnej, rozszerzonej formie. Do tego notebook, baterie słoneczne, garść przenicy i nóż.

Not_Anyway

Jkab bym mial jakis wybór to na ta wyspe wzialbym dwa filmy albo jeen pierwszy to Back to the future oraz robinsona cruzo

Scarface

Jeśli mogłabym wziąć tylko jeden to byłoby to na pewno "śniadanie u Tiffany'ego", choć chętnie przemyciłabym też "Casablankę" i "Przeminęło z wiatrem".

marianna44

Co za pytanie.
Chyba bym wziął Aliens czyli obcy decydujace starcie

Scarface

" UNDERGROUND " Emira Kustoricy. Za każdym razem jest inny :)

Scarface

wszystkie filmy z Johnnym Deppem,a gdybym miala tylko jeden do wy!boru to "Jezdziec bez glowy" ah...






nosferatu

Oczywiście "Donnie Darko", już oglądam niemal codziennie...

Kolbe

Ja bym wzial "Cast Away - poza swiatem" :).

Scarface

Zależy od nastroju, dzisiaj zabrałabym Casablankę i Śniadanie u Tifanny'ego. Na jednej kasecie, żeby nie było, że biorę dwa filmy ;-))

Jakusia

ja bym wzieła jakis film Zelenki- samotnych, guzikowców, opowieści o zwyczajnym szaleństwie- ..hmm.. trudny wybór ;)

Scarface

A ja wzięłabym "Cast Away" Może Tom podpowie mi jak mam na tej wyspie przeżyć:P

Scarface

no nie wiem, uważam ze kazdy film by mi sie znudzil po pewnym czasie, ale jeżeli musialbym wybierać to Blair Witch Project. Po jego obejżeniu bym miał ostre schematy( w szczególności z wejściem do lasu). Pozdrawiam i zapraszam do siebie

Scarface

jasne że Piraci z Karaibów, zwłaszcza że tam też bezludna wyspa była ^^