Film z dawnych lat może 80-90 produkcja wydaje mi się francuska? Facet je z żoną śniadanie i wychodzi jak co rano po gazetę do sklepu, kupuje ją i siada na ławce i czytając ją przysypia na chwilę. Budzi się i wraca do domu i popada w osłupienie, gdyż nie ma jego domu-znikł, więc idzie do znajomych ale nikt go nie rozpoznaje, chodzi od sklepu do sklepu, ale każdy uważa że pierwszy raz go widzą. Zachodzi chyba do piekarni? i tam sprzedawczyni po cichu gada mu, że go zna i że mu pomoże, tu urywa mi się film. Ktoś już o niego pytał. Film nie był Polski.