Zgłaszam oficjalny protest przeciwko umieszczaniu na FW wśród ludzi filmu zbrodniarzy wojennych: Hitlera, Himmlera, Goebbelsa, Bormanna, Göringa, Stalina! jest to karygodne i uwłaczające nie tylko nam jako korzystającym z FW, ale przede wszystkim ofiarom ich potwornych zbrodni. Ludzie łapcie punkty na ludziach kina a nie na osobach których nawet człowieczeństwo jest wątpliwe! Swoją drogą jeżeli takich mamy weryfikatorów, to winszuję!
z poważaniem
Polak
Skoro winszujesz to pięknie dziękujemy, ale takie są ustalenia Redakcji a nie weryfikatorów...
Nie wiem kim jesteś, ale na pewno nie bezpośrednią "ofiarą" ich zbrodni... więc skąd to wielkie oburzenie...uwłacza Ci to?? w jaki sposób? Nikt nikomu nie każe zaglądać na ich strony, dodawać czy czytać o nich informacje... i nie neguj ich człowieczeństwa, bo tacy ludzie zawsze się rodzili i nawet dziś żyją wśród nas, i to jest najtragiczniejsze, że to właśnie tylko my ludzie potrafimy tacy być...
Są to postacie historyczne, a o historii nie wolno zapomnieć, skoro są podawane osoby, które występują w filmach dokumentalnych to dlaczego oni mają być ominięci. Mamy ich imiona wykreślić ze wszystkich filmów, piętnować aktorów, którzy za pieniądze a nie za jakieś punkty, odtwarzają ich postacie?
Weźmy film dokumentalny Olimpiada z 1938 – czy nie umniejszyłoby to wielkości Jesse Owensa, czarnoskórego mistrza olimpijskiego z Berlina, który „dał pstryczka w nos” wielkiemu Adolfowi, gdyby właśnie jego nazwisko nie figurowało obok.
Kim na przykład jest Lyndon B. Johnson – dla amerykanów byłym prezydentem, ale kim jest dla Wietnamczyków, kim jest Bush dla Irakijczyków, a kim jest Mosze Kacawem dla Palestyńczyków... jak nazwałbyś odpowiedzialnych za zrzucenie bomb atomowych na Hiroshime i Nagasaki? Mogło by się okazać, że wiele osób trzeba usunąć... bo można by się tak cofać w historii nieskończenie...
Zbrodniarze mieli tragiczny wpływ na wiele istnień ludzich, ale takie tragedie często przyczyniły się też do kształtowanie ludzi takich jak np. Nelson Mandela czy Karol Wojtyła...
To jest mimo wszystko dziwny ogląd historii Vimo. Jak można zestawić ze sobą prezydentów Johnsona, Busha, Kacawem z Hitlerem i Bormanem?
Pozdr?
ja ich nie zestawiam - pokazuję tylko jak różny może być osąd w zależności od punktu widzenia - czyżby śmierć Wietnamczyków, Czeczenów czy Palestyńczyków miała mniejsze znaczenie? dlaczego? za mało ich zgineło by uznać to za zbrodnię?
dla polityków dbających o stosunki z krajami mającymi znaczenie w świecie chyba tak, ale nie dla rodzin tych co giną.
Czy bomba atomowa, której skutki odczuwają nawet pokolenia które nie miały nic wspólnego z wojną... nie była zbrodnią?
To nie jest takie proste i oczywiste... może my też jesteśmy zbrodniarzami - my dzień w dzień wyrzucamy tony żywności na śmietnik, podczas gdy tysiące ludzi umiera w Afryce z głodu, płacimy za rozryki na których aktorzy, sportowcy i różne korporacje zarabiają miliony, podczas gdy dzieci umierają z braku lekarstw... jak mówiłam nic nie jest proste...
Niby nie zestawiasz ale jednak... Jest podejście bardzo idealistyczne. Naprawdę fajnie by było gdyby wszystkie głowy państw stały zawsze przed łatwymi wyborami; żeby mogły wybierać między dobrem a dobrem...
A jeszcze kiedy przyjdzie trudny historyczny moment - wybór zawsze będzie między złem a złem.
Tak jak 6 i 9 sierpnia 45 roku - Hiroszima i Nagasaki. Z jednej strony napewno - wielka zbrodnia. Bezpośrednio zginęły dziesiątki tysięcy ludzi, kolejne tysiące zmarły od ran i choroby popromiennej.
Nie można jednak nie wziąść pod uwagę, że przed atakiem jądrowym rząd Japonii był zdecydowany bronić się do ostatniego żołnierza. Wojna potrwała by jeszcze długo. Tymczasem 6 dni po zrzuceniu bomb (15 sierpnia) podpisano zawieszenie broni, a 2 września Japończycy skapitulowali.
Prostacwem byłaby w ocenie tego wszystkiego prosta kalkulacja. Z jednej strony setki tysięcy, z drugiej miliony ludzkich istnień. Bo każde życie ludzkie jest wartością bezcenną.
Chcę tutaj wyrazić, że w polityce(w ogóle w życiu) nigdy nie ma czegoś takiego jak prosty wybór(ocena tego wyboru jest zwykle jeszcze bardziej skomplikowana)
Czy aby na pewno wszyscy mieszkańcy Iraku są nieszczęśliwi z tego powodu, że G.W. Bush uwolnił ich kraj od zbrodniczego reżimu? A co powiesz o Kurdach, których za rządów Saddama zamordowano 2 mln? Nareszcie po latach prześladowań mają szansę być traktowani w jakimś państwie podmiotowo(mieć wpływ na politykę swojego kraju).
Czy aby na pewno Johnson i Nixon to dla Wietnamczyków zbrodniarze? To dlaczego tak wielu z nich walczyło w armii Wietnamu południowego przeciw komunistycznej partyzantce?
Niestety nic nie jest proste. Niewiele rzeczy da się tak jednoznacznie rozstrzygnąć jak ocena przywódców III Rzeszy. Przecież zbrodnia była sensem ich rządów. Obozy koncetracyjne, brutalna okupacja krajów Europy Wschodniej, celowe rozstrzeliwanie jeńców itd., itd.
Naprawdę trudno mi przełknąć takie zestawienie - hitlerowcy - G.W. Bush.
To chciałem wyjaśnić.
Pozdrawiam Serdecznie
kicek
No nie jestem idealistką i zdaję sobie sprawę że nie czasami trzeba wybrać mniejsze zło, ale też zdaję sobie sprawę że wybory niektórych są lepsze tylko dlatego że są silni i mają wpływy, to że pewne postawy i czyny nie zostały napiętnowane to tylko dlatego że zwycięzców się nie osądza tak chętnie jak przegranych...
jak sam napisałeś – „rząd Japonii był zdecydowany bronić się do ostatniego ŻOŁNIERZA” - a bomby atomowe dotknęły przede wszystkim ludność cywilną... biorąc pod uwagę położenie Japonii, straty które już poniosła i to że ich zasoby nie były zbyt duże to wojna, nie musiałyby trwać długo, no ale tego nigdy nie będziemy wiedzieć...
co do Wietnamu - jak wiadomo był to kraj przede wszystkim rolniczy, wojna była polityczna, ale motywy większości Wietnamczyków nie koniecznie, oni bronili swojej ziemi, tam gdzie komuniści próbowali im ją odebrać to walczyli z nimi, a tam gdzie rząd ich okradał to stawali w ramię w ramię z komunistami... a amerykanie nie zostawili nic dobrego na tej ziemi, same zniszczenia, są jeszcze teraz tereny gdzie nic nie rośnie, gdyż eksperymentowano z bronią chemiczną, Wietnam dla nich był polem walki...
czy w Iraku intencje były czyste czy chodziło tylko o interesy... ropa...nie wiem, nie mnie to osądzać, pewnie znalazły by się osoby które potrafiły by udowodnić jak wiele działań amerykanów z wcześniejszych lat doprowadziło do tej wojny – więcej na ten temat raczej się nie wypowiadam, bo akurat tym konfliktem się nie zajmowałam...
a co powiem o Kurdach? to samo co powiesz mi o Palestyńczykach – gdyby ktoś chciał im pomóc
a co do Busha - za 100 lat historycy moą go potraktować inaczej niż się spodziewamy:)
Parę słów wyjaśnienia.
"Do ostatniego żołnierza..." - wyraziłem się mało precyzyjnie. Bardziej odpowiednie byłoby "do ostatniego człowieka" gotowego zginąć za cesarza. Wtedy w 45 roku sytuacja Japonii była już tak dramatyczna, że do wojska brano dzieci. Poza takie potencjalne walki toczyłyby się na macierzystych wyspach japońskich i ucierpiałaby przede wszytskim ludność cywilna.
Obliczeno że w przypadku inwazji na Wyspy Japońskie potencjalne straty amerykańskie wyniosłyby do 1 mln. Ofiarami po stronie japońskiej nikt się nie przejmował a byłyby przecież wielokrotnie wyższe.
To prawda, że Wietnamie Amerykanie nic dobrego po sobie nie zostawili, tak jak prawdą jest, że Wietnam był po prostu obszarem nad którym USA walczyło o wpływy z ZSRR.
Co do Iraku i przyczyn amerykańskiej interwencji - na pewno intencje do końca nie były czyste, ale tak naprawdę całość tych wydarzeń będzie można ocenić za parę lat - jeśli w Iraku uda się zbudować stabilne państwo o nie nietotalitarnym ustroju, nie rządzone w sposób dyktatorski(czy uda się tam skutecznie zaszczepić demokrację - będzie to bardzo trudne)
Co do Palestyńczyków - tutaj się chyba nie zgodzimy. Dla mnie oni są praprzyczyną wszelkiego islamskiego terroryzmu; prawdziwi fanatycy którzy dążą do zniszczenia Żydów. Kolejne rządy izraelskie był mniej lub bardziej gotowe iść na kompromis z OWP, co było tak na prawdę daremne. Jeśli czyimś sensem istnienia jest zabijanie innych ludzi, to nie możliwe są żadne skuteczne rozwiązania dyplomatyczne.
Pozdrawiam
kicek
regiony arabskie nie są moją mocną stroną, nie interesowałałam się tym - ale na podstawie tej wiedzy o Palestynie którą posiadam nasuwa mi się jedno porównanie - żaden naród niechciałby by o jego losach decydowali inni, czy my Polacy byliśmy terrorystami przez lata walcząc o odzyskanie Polski rozdrapanej podczas rozbiorów??
niestety walka o ... i to nie ważne o co, czy w imię religii, wolności, władzy czy dla pieniędzy, jest w ludzkiej naturze i nie oszukujmy się że zabijanie można usprawiedliwić... to są ludzkie wybory, wybieram swoje życie lub innych, jest to trudne i tragiczne, ale taki świat sobie stworzyliśmy...
ale jak widać po przykładzie Nelsona Mandeli można morze nienawiści zamienić w siłę która potrafi tworzyć a nie niszczyć...
No dziwny to mało powiedziane....ale każdy ma swój gust...Co do tych Hitlerów i Stalinów czy innych Bin Ladenów to też nie podoba mi się ich obecność na portalu Filmweb,ale skoro są to są i nie ma co z tego robić tragedii,bo kiedyś też protestowałem przeciwko temu,ale widać to jest bicie głową w mur....
Pozdroofka
Przepraszam jeżeli uraziłem biednych weryfikatorów, którym redakcja zezwoliła. Najwyraźniej nikt z nich (weryfikatorów) się nie zastanowił nad tym faktem. Tym bardziej ubolewam.
Bezpośrednią ofiarą!!!!!!!!!!! Człowieku wszyscy jesteśmy bezpośrednimi ofiarami ich zbrodni!!!!!!! Cały naród polski!!!!!!!!!! Argument za mozliwoscią niewchodzenia na ich strony pozostawiam bez komentarza. A człowieczeństwo ich neguję, i będę to robił dalej. Patrząc na zdjęcia z Auschwitz, na groby katynskie, czy znając historię Powstania Warszawskiego i Holocaustu nie mozna ich podejrzewac o ludzkie cechy. Ludźmi byli ale pozbawionymi cech ludzkich. Zeby pamiętać o tych postaciach nie potrzebujemy ich wybiurczych opisów na FW. Trzeba znać po prostu historię. O piętnowaniu aktorów ich grających raczej nic nie pisałem. Aktorstwo to sztuka. Mordowanie ludzi nią nie jest!!!!!!!!!!!!!! Jessiego Owensa nic nie może umniejszyć bo był wielkim sportowcem, a stawianie go na równi z H. glorii mu nie dodaje.
Nie chciałem nikogo urazić w moim proteście.
Chciałem tylko zasygnalizować moje zdanie. Dla własnego spokoju. Mam jednak cichą nadzieje na jakiś odzew ze strony filmwebowiczów i Redakcji.
No cóż przyjmuję przeprosiny w imieniu „biednych” i "niemyślących" weryfikatorów...
Pewnie będziesz zaskoczony, ale to ja byłam pewnie pierwszym weryfikatorem, któremu to przeszkadzało i zgłaszałam swoje wątpliwości za nim zapadła decyzja, że skoro dodajemy osoby nie związane bezpośrednio z tworzeniem filmów to jest tu miejsce także dla „nich”, to ja w większości weryfikowałam fotki które masowo dodawali użytkownicy do tych osób, przyjmując tylko po jednej i wyjaśniając dlaczego reszta została odrzucona.
I historię znam z tego okresu lepiej od większości osób, a moja wiedza na temat tego co się dział w obozach koncentracyjnych jest na tyle duża by wiedzieć, że to nie tylko Hitler się do tego przyczynił, że to nie tylko Niemcy są winni, ale zrobił to po prostu człowiek człowiekowi.
Czy tylko zbrodniarze drugiej wojny światowej nie powinni się tu znaleźć? Czy inni, którzy są winni śmierci wielu osób też? Kto ma o tym zdecydować?
A co do tego że my Polacy byliśmy ofiarami zbrodni Hitlera to prawda, ale przyczyna tego ma swój początek o wiele wcześniej, gdyby historia naszego Narodu i kraju była inna, to Hitler może nigdy by się nigdy nie odważył nas zaatakować, gdyby państwa zachodnie nie przymykały oczu na to co się dzieło wówczas w Niemczech może nie doszło by do wojny, a może by wystarczyłoby alianci wcześnie zareagowali gdy Hitler zajmował pierwsze kraje, wiem że można sobie „gdybać” ale wszystko ma przyczynę i skutek...
A jeśli uzyskacie zgodę Redakcja na usunięcie tych postaci z portalu, to gwarantuję że zrobię to osobiście...
Vimo zgodze sie z toba, ze nic nie jest proste, ale czy ty czlowieku nie uderzyles sie przypadkiem rano w glowe? Nie negowac czlowieczenstwa zbrodniarzy takich jak Hitler czy tez Stalin bo tacy zawsze sie rodzili? Czy ty czytasz to co piszesz? Chyba nigdy nie slyszalem takiej argumentacji usprawiedliwiajacej zbrodniarza. Druga rzecz "Nie wiem kim jesteś, ale na pewno nie bezpośrednią "ofiarą" ich zbrodni", ja jakos czuje sie bezposrednia ofiara gdyz dzieki oprawcom stalinowskim nigdy nie moglem poznac mojego pradziadka, ktory nalezal do AK. Zastanow sie czlowieku zanim cos napiszesz.
Nie, nie uderzyłam się w głowę dziś rano i nie przypominam sobie bym w jakimkolwiek zdaniu usprawiedliwiała tych zbrodniarzy... a z tym człowieczeństwem chodzi mi o to że odbierając je wybranym ludziom, to jakbyśmy próbowali zaprzeczyć temu, że każdy człowiek jest zdolny do złego postępowania, i nie chodzi o to że jest od razu jest zdolny do masowego ludobójstwa, ale samo przymykanie oczu na zło może prowadzić do większych zbrodni...
Współczuję Ci, że nie mogłeś poznać swojego pradziadka, ja też nie poznałam wszystkich członków swojej rodziny, tych którzy zginęli na wojnie, a czasami byli jeszcze dziećmi jak moja babcia, ale bezpośrednią ofiara wojny jest właśnie Ona a nie ja. To Ona żyła w czasach gdy wyjście z domu groziło śmiercią, gdy przymierali głodem, to jej wybito zęby kolbą, to do Niej mierzyli z karabinu.
Ale kogo obwiniasz o śmierć pradziadka? Lenina przez którego powstało komunistyczne państwo, Hitlera przez którego Twój pradziadek wstąpił do AK, czy może aliantów którzy pozwolili zająć Polskę wpływom Związku Radzieckiego, czy Stalina który był u władzy, a może ówczesny Polski Rząd, czy konkretne osobom, które się do tego bezpośrednio przyczyniły...które mogły się do tego przyczynić nie zależnie od panującej władzy... jak już pisałam nic nie jest takie proste i oczywiste jak się wydaje...
Jeśli masz wątpliwości to tu potwierdzam że jestem świadoma tego co napisałam i za to w pełni odpowiadam.
Tiaaa. A morderca trzynastoletniej dziewczynki jest ofiara gdyz mial trudne dziecinstwo, a morderca kioskarza byl z biednej wielodzietnej rodziny....itd. Dzieki takiemu rozumowaniu wskazanie winnego nigdy nie moglo by byc mozliwe, gdyz zawsze znalazlo by sie jakies "ale" lub "gdyby". Twoimi argumentami poslugiwali sie, posluguja i nadal beda poslugiwac obroncy wszelkich zbrodniarzy w przypadku ktorych wina jest oczywista, beda zwalali wine na sytuacje w jakiej sie znalezli, na okolicznosci i oczywiscie na innych byle tylko nie na siebie. W przypadku mojego pradziadka prosze nie wmawiaj mi, ze nic nie jest takie proste, gdyz dla mnie sprawa jest oczywista.
morderca trzynastoletniej dziewczynki jest ofiara, gdyż mial trudne dziecinstwo - a może gdyby sąsiedzi zareagowali gdy był maltretowany jako dziecko jego życie potoczyło by się inaczej?
morderca kioskarza byl z biednej wielodzietnej rodziny - a gdyby rodzice nie musieli pracować po 24 godziny na dobę by dzieci nakarmić, może mieli by czas się nimi zająć i inaczej wychować - to może od razu wsadzać dzieci z takich rodzin do więzienia bo mogą z nich wyrosnąć bandyci?
Więc jeszcze raz podkreślam - poznanie przyczyny nie usprawiedliwia zbrodni, ale może zapobiec następnej...
i skoro sprawa jest oczywista to odpowiedz mi - KOGO obwiniasz o śmierć pradziadka?
zgadzam się z Vimo to że "te" postacie historyczne są na filmwebie to nie jest złe, trzeba znać historię jej bohaterów i antybohaterów, a jeśli chodzi o zbrodnie popełniane np w czasie wojen to przecież dla japończyków harry s truman może być największym zbrodniarzem bo wydał rozkaz zrzucenia bomb atomowych na nagasaki i hiroszimę, a przecież dla amerykanów był pewnie dobrym prezydentem. nie ulega też wątpliwości że postacie takie jak Hitler są uznawane przez wszystkich jako coś najgorszego co mogło przydażyć się światu i to jest racja i święta prawda.
Vimo, z całym szacunkiem dla Twojej osoby, jeżeli znasz historią, a tak piszesz, to mam nadzieję że nie przyjmujesz za swój pogląd ze za Holocaustem i innymi zbrodniami hitlerowców i Stalina stoi wczesniejsza historia naszego Narodu, alianci i rząd polski, a po prostu źle sformułowałaś swoje myśli. Pozostaje mi trwać w tym przekonaniu, bo nie wieże po prostu w to co przeczytałem i nie wieże ze Polka/Polak mógłby w ten sposób postrzegać historię II wojny swiatowej. Grzech zaniechania aliantów naturalnie nie przynosi im chwały ale to nie oni wymordowali tyle milionów ludzi w obozach czy w lasach katyńskich.
Pozdrawiam i licze na małe zastanowienie się nad tym co się pisze
Chcę tylko pokazać że każde wydarzenie ma swoje przyczyny i skutki... może to trudno zrozumieć na takim przykładzie to podam inny.. widzisz że Twój znajomy wsiada do samochodu po spożyciu alkoholu, nie robisz nic by go powstrzymać w końcu to tylko dwa piwa, a potem dowiadujesz się że zabił kogoś na drodze... czy nie jesteś częściowo odpowiedzialny za to zdarzenie - mogłeś mu zapobiec...
Nie twierdzę, że jako Polska sami jesteśmy sobie winni temu że nas mordowali w obozach, ale nasza historia sprawiła, że Hitler ośmielił się nas zaatakować bo wiedział że jesteśmy słabi, a to że sojusznicy nas zostawili przyczyniło się do tego że maszyna zbrodni na naszych ziemiach rozrosła się w siłę... cała Europa stworzyła sytuację, którą Hitler wykorzystał do stworzenia piekła na ziemi...
znajdowanie przyczyny pewnych zdarzeń nie usprawiedliwia tych co dopuścili się zbrodni, ale może nauczyć że czasami trzeba reagować wcześniej...
Czy doszło by do tragedii w Biesłanie, gdyby świat nie przymykał oczy na to co się dzieje w Czeczeni? To straszne tragedia że zginęło tam tyle dzieci, ale ile osób zdaje sobie sprawę że zabiły je inne „dzieci” które odarto z dzieciństwa kilka lat wcześniej, które musiały się nauczyć zabijać by przeżyć?
To nie cała Europa mordowała a Hitler! Nie można o tym zapomnieć! A jeżeli znasz historię, to wiesz ze nikt przed wojną nie podejrzewał hitlerowców o to piekło które uczynili w jej trakcie. „Europa stworzyła sytuację, którą Hitler wykorzystał do stworzenia piekła na ziemi” – no przepraszam bardzo za wolne Narody Europy że kazały hitlerowcom i zbrodniarzom Stalina wymordowac swoich braci.
Zgadzam się, powtórze po raz wtóry, ze GRZECH ZANIECHANIA i MILCZENIE są powaznymi grzechami, ale na miłość boską, nie porównuj ofiar do ich katów! Naturalnie wczesniejsza reakcja powinna mieć miejsce zawsze gdy widzimy zagrozenie, zgadzam się. Ale Twój przykład z pijanym kierowca jest troche nie na miejscu. Pijany kierowca = Hitler! Ciekawa interpretacja postaw i swiadomych zachowan: - Wypije sobie żeby kogos zabic! - wątpię żeby pijący kierowca tak rozumowal i chciał śmierci przypadkowego przechodnia. Co naturalnie nie umniejsza jego głupoty! PIŁEŚ NIE JEDZ! Jestem za! I zawsze byłem i będę przeciwny siadaniu za kierownica po pijaku, wiec winnym się czuc nie będę.
Protest miał na celu zaniechanie dodawania zbrodniarzy i ich usunięcie z pocztu ludzi filmu, gdyz nimi na pewno nie byli! Hitler i Stalin byli zwyrodnialcami, którzy ze sztuką filmowa nie mają nic wspolnego i powinno Się ich usunąć. Takie jest moje zdanie!
szkoda, jest w Tobie sporo gniewu i przez to interpetujesz moje słowa w określony sposób "... Narody Europy że kazały hitlerowcom i zbrodniarzom Stalina wymordować swoich braci...." to Twoje słowa nie moje
może ja nie potrafię dobrze wyjaśnić swojego punktu widzenia ale nie pozwolę na to byś przeinaczał moje słowa...
i jeśli nie rozumiesz że jeśli na tym portalu jest miejsce nie tylko dla twórców związanych ze sztuką filmową, ale także dla osób których często film pokazuje, to trudno... nikt tu nie robi z nich tu bohaterów filmowych czy gwiazd... poprostu są bo ich twarze, nazwiska i działania zostały przedstawione w filmach... i powtarzam, jeśli namówisz Redakcję na ich usunięcie to znikną...
Idac rozumowaniem Vimo, ktos moglby stwierdzic iz szkoda, ze Hitler i jego ludzie nie zgladzili wszystkich zydow w obozach koncentracyjnych. Oszczedzili by dzieki temu wiele niewinnych istnien Palestynskich.
a fe... kolejna nadinterpratacja moich słów i nie świadczy ona o Tobie najlepiej - ciekawe tylko dlaczego historia dla Ciebie zaczyna się i kończy tylko na Hitlerze - a skoro już mowa o Żydach może tak cofnij się dalej... i zacznij od momentu gdy Żydzi stracili swoją ojczyznę, gdy szlachetni Rzymianie zdziesiątkowali ten naród, gdy potem byli przepędzani po Europie i żyli od jednego pogromu do drugiego...
i jeszcze jedno by wymordować Żydów Hitler by musiałby podbić cały świat, i jeśli nie wiesz to już pod koniec XIX wieku Żydzi kupowali tereny w Palestynie i starali się o utworzenie swojego państwa...
Więc jeśli umiesz wyciągać tylko takie wnioski jak tu prezentujesz to nie jesteś dla mnie partnerem do dyskusji.. po za tym nie odpowiedziałeś mi na poprzednie pytanie...
Nie nadinterpretuje, tylko sobie gdybam co mogl by mowic wspolczesny nazista broniac sensu tworzenia obozow koncentracyjnych. Z twoich wczesniejszych wypowiedzi wyciagam wniosek, ktory mowi iz nic nie jest takie proste (z nim sie zgadzam) i przez to mozna usprawiedliwiac zbrodnie ktore sa w moim przekonaniu oczywiste. Mowisz, ze nadinterpretuje, a czy nie jest nadinterpretacja z twoiej strony iz za zbrodnie popelniane w czasie drugiej wojny swiatowej przez hitlerowcow odpowiadaja rowniez alianci, ktorzy nie zaragowali zbyt wczesnie. Rozumiem, ze popelnili blad, rozumiem ze mozna miec zal do nich za taka reakcje a nie inna. Ale obarczac ich wspolodpowiedzialnoscia za zbrodnie innych to dopiero byla by nadinterpretacja.
po pierwsze i jeszcze raz podkreślam - poznanie wszystkich czynników które doprowadziły do jakiejś zbrodni nie są jej usprawiedliwieniem tylko wyjaśnieniem jak do tego mogło dojść i znajomość ich może zapobiec następnym - w żadnym zdaniu nie usprawiedliwiam zbrodniarzy ani nie twierdzę że temu co się stało jest winny ktoś inny niż oni sami...
obciążanie winą za zbrodnię a odpowiedzialnością za że się nie zrobiło nic by do niej nie dopuścić to dwie różne sprawy – np. dwunastolatek zabija kolegę – on jest winny, ale odpowiedzialność spada na kogoś innego – na rodziców, a często i nauczycieli którzy lekceważą pewne zachowania i zostawiają dzieciaka samego sobie... i oni są współodpowiedzialni, ale nie "zbrodni" które to dziecko popełniło, ale "zaniedbania" które do tego doprowadziło
zaraz będą tu protesty że porównuje dwunastolatka go Hitlera, ale przecież II wojna zaczęła się tylko oficjalnie w chwili napaści na Polskę, agresja III Rzeszy zaczęła się już w 1936 roku, zajęcie Nadrenii, przyłączenie Austrii, wejście do Czechosłowacji... czy to nie są właśnie te symptomy na które powinny zareagować inne kraje, czy nie świadczyły one o dążeniach Niemiec do zdobycia władzy i podbiciu innych narodów??
Wiesz co to jest „Noc kryształowa”? Ten pogrom odbył się w 1938.
Wiesz co to są „Ustawy norymberskie”?? W 1935 władze Niemiec oficjalnie uznały obywateli Żydowkich, Cyganów i tzw rasy czarnej za obywateli gorszej kategorii. Można było zgodnie z obowiązującym prawem!!! pozbawić ich obywatelstwa, ochrony prawnej i majątku... 1935!!! zarządzenie oficjalne ówczesnych władz niemieckich, 4 lata przed wybuchem wojny... i nie mów mi że nie można było się domyślić do czego dążył Hitler... Europa nie mogła być zaskoczona!!! A może po prostu liczyli na to, że ich Hitler nie ruszy, że całą swoją agresję skupi tylko na Żydach???
a po drugie – ja zadaję tu pytania, nikogo nie osądzam i nie winię za zbrodnie popełnione przez innych, ew. przedstawiam fakty, a każdy sam sobie na odpowiada i wyciąga wnioski...
Jednak to ty powiedzialas zeby nie negowac ich czlowieczenstwa (Hitlera, Stalina) co jest dla mnie stwierdzeniem dziwnym (delikatnie powiedziawszy). Dziwisz sie gdy ktos sie oburza na to iz na FW wsrod ludzi filmu odnalazl wyzej wymienione postaci, mimo ze sama mialas watpliwosci co do ich obecnosci na tej liscie. Wyskakujesz z tekstem "Nie wiem kim jesteś, ale na pewno nie bezpośrednią "ofiarą" ich zbrodni... więc skąd to wielkie oburzenie...uwłacza Ci to??", a nie pomyslalas ze ktos moze wlasnie tak sie czuc? Ze moze czuc oburzenie? Ja w przeciwienstwie do ciebie potrafie ich zrozumiec.
P.S. Mnie osobiscie ich obecnosc na FW nie przeszkadza. Powstaje wiele filmow dokumentalnych na ich temat wiec ich obecnosc tutaj jest naturalna.
1) co do człowieczeństwa - jeśli będziemy mieć świadomość że tacy ludzi mogą urodzić się obok nas, są czyimiś dziećmi, przyjaciółmi, że nie są to potwory pojawiające się z "nikąd" - mamy, małą bo małą ale jednak, szansę wpłynąć na wydarzenia zanim dojdzie do tragedii...
2) nie, nie dziwię się że ktoś się oburza widząc ich na filmwebie, czy na innych światowych portalach filmowych - ale dziwi mnie złość i nienawiść tych osób które wypowiadają się na tym portalu na stronach zbrodniarzy, a jak wielokrotnie się już przekonałam nie mają pojęcia o historii, a to właśnie "złość i nienawiść" między innymi, skierowana przez Hitlera w odpowiednią stronę doprowadziła do tego co się zdarzyło w czasie wojny...
3) poznałam wiele "bezpośrednich ofiar" faszyzmu czy stalinizmu, i to nie tylko z mojej rodziny - zupełnie obcych ludzi, im nie "uwłacza" gdy ktoś się pyta o ich przeżycia, o wpływ Hitlera na ich życie, albo nie chcą o tym mówić bo ciągle ten ból w nich jest, albo chętnie się dzielą swoją wiedzą by inni nie zapomnieli do czego jest zdolny człowiek, i to nie tylko w złym sensie, mają też wspomnienia o ludziach którzy okazywali się w tych trudnych czasach "aniołami"...
Oni nie mają w sobie tyle nienawiści do swoich oprawców co właśnie osoby, które nie mają pojęcia o tym co się wydarzyło, które znają tylko kilka nazwisk ludzi bedących symbolem zbrodni...
4) przyznaję że zdanie "Nie wiem kim jesteś, ale na pewno nie bezpośrednią "ofiarą" ich zbrodni... więc skąd to wielkie oburzenie...uwłacza Ci to??" powstało dlatego że miałam pewność (ale oczywiście zawsze mogę się mylić) że osoba która rozpoczęła temat nie przeżyła wojny ani nie była nękana przez Stalina... i dlatego że byłam ciekawa co jest przedmiotem oburzenia, czy to że w portalu znalazła się strona o Hitler, czy to że można go oceniać a może to że niektórzy wyrażają tam swój podziw dla niego?
i czy oburzenie na jakiś temat musi iść od razu w parze podważanie kompetencji czy... no sama nie wiem... moralności osób które podejrzewa!!! się tylko że są za to odpowiedzialni?
"Swoją drogą jeżeli takich mamy weryfikatorów, to winszuję!" - przyznaję że gdyby tego zdania tu nie było to nie włączyłabym się do dyskusji, ale znowu, zupełnie bez powodu przyczepił się ktoś weryfikatorów, a tak starałam się i wierzę w to że udowodniłam kilku osobom, że weryfikator potrafi myśleć... no to już oczywiście lekka złośliwość z mojej strony ale nie mogłam jej sobie odmówić :)
Oj vimo!! przesadziełaś i to baardzo. "Nie wiem kim jesteś, ale na pewno nie bezpośrednią "ofiarą" ich zbrodni... więc skąd to wielkie oburzenie...uwłacza Ci to??" a wiesz co mnie smieszy?? "Nikt nikomu nie każe zaglądać na ich strony, dodawać czy czytać o nich informacje... " kiedyś był jakiś tam temat na forum matko zmieszałaś kogos z błotem, już nie pamiętam co to było. w każdym razie po tej twojej wypowiedzi zapamietałam Ci i to bardzo. Napisałam Ci wtedy mniej więcej tak: "słuchaj jak nie odpowiada Ci temat to nie odpisuj, ktoś ma takie wyobrażenie więc po co go obrażasz. nie chcesz to nie czytaj" odpisałaś mi coś w rodzaju: skoro jest tu taki temat wiec został on dodany po to zeby go czytac a nie po to zeby go omijac" a tutaj prosze jak bardzo podenerwował Cię fakt ze osoba zaprotestowała że np Hitler znajduje się wśród ludzi filmów!! przeczytałam większość tutaj opisów i bronisz ich? (zapewne te których nie przeczytałam to tam o nich się źle wyrażasz). dla mnie jest to naprawde dziwne zeby takie osoby znajdowały się na tej stronie a do tego można na nie głosować!!!!!!!!! a biorąc rzecz zupełnie z innej strony jak możemy głosować na Hitlera, Stalina.. skoro nie byli oni aktorami a filmy z ich udziałem to są filmy dokumentalne!! a skoro można głosować na zbrodniarzy wojennych to proponuje zagłosować na Jana Pawła II, który widnieje na stronie filmweb i na niego zagłosować nie można dlaczego? Bo to papież? i nie wypada. rozumiem to na takie osoby głosować nie można ale dlaczego w taki razie mozna głosować na Hitlera? to mi wytłumacz vimo
Co z tego że Hitler, Stalin itp. byli zbrodniarzami? Skoro pojawiali się w filmach to powinni być na FW. Ten portal ma na celu skatalogowania filmów i ludzi którzy w tych filmach się pojawiają a nie ocenianie czyichś czynów. Zastanawia mnie dlaczego takie posty nie pojawiają się przy Karolu Wojtyle. On też nie był aktorem więc co robi na FW? Proszę nie pisać nic w stylu "jak śmiesz porównywać papieża ze zbrodniarzem wojennym".
Vimo, zgadzam się z Tobą w 100%
nie wiem po co toczycie te jalowe dyskusje, bo problem jak byl tak jest. mnie bardziej zastanawia dlaczego nie mozna oddac glosu np. na jana pawla II - postac historyczna jak kazda inna wyzej wymieniona (hitler, stalin). i prosze sie nie obrazac za porownanie, ja pytam sie dlaczego zbrodniarz moze (teoretycznie) miec ocene 10/10, a papiez nie? moze w koncu ktos kompetentny usunie mozliwosc oddawania glosow (i ewentualnie komentowania, bo fora tych postaci to masa roboty dla moderatorow) na osoby luzno z filmem powiazane lub wzbudzajace kontrowersje? przeciez to definitywnie zalatwiloby cala sprawe...
co ty gadasz?? zbrodniaz czy nie na filmwebie jest tlyko postacia jako czlowiek filmu. czy ty oceniajac np aktorow to czytasz najpierw ich cala histrorie zycia i jezeli dostali mandat za przekroczenie predkosci to odrazu ocena nizej?? pobicie to 2 oceny. a Polsnskiemu to ile dales? Michael Jackson za zrycie mordy to ile? bul tez podejrzany o pedofilie i inne. a to moze ich wyszystkich tez z filmwebu usuwać?
a skuńcz juz takie brednie, potem dojdzie do tego ze Leppera tez nie moze byc, inny powie ze to dyskryminacja i sie zrobi burdel. nie podposuje sie pod toim protestem. ma byc wszstko i tyle.
Zaraz, zaraz. FW to nie tylko rozrywka, zabawa itp. ale i ŹRÓDŁO wiedzy! Hitler- fakt wielki zbrodniaż, ale czy powinniśmy wszytkie książki o nim spalić i nie wydawać innych? Może i powinien zniknąć z podręczników szkolnych? Tak tak, najelpeij o nim zapomnieć, ale ZAPOMNIEĆ ZNACZY POWTÓRZYĆ BŁĘDY!!! Pisząc referaty, różnego typu pracę nie zależnie o kim, możemy czerpać (i to tak wiele) z bazy filmwebu! Pozatym faktem jest, że o tych ludziach powstało wiele filmów, dlatego winne się znaleźć w bazie FW!
To może ja tak krótko tylko dopowiem swoje dwa słowa. Umieszczenie kogoś w bazie FW nie jest żadną nobilitacją zatem dla mnie problem umieszczania/nie umieszczania postaci historycznych nie istnieje. Natomiast faktycznie - i to niedopatrzenie z naszej strony - bezsensem jest mozliwosc glosowania na nie. Zostanie to zmienione ASAP. Ponadto zastanawiam sie powaznie, czy nie wylaczyc rowniez forow dyskusyjnych pod nimi.
A ja się ostatnio dziwiłam, co Kurt Cobain robi na FILMwebie...
Ale wiecie co? Mam argument, którego NIKT nie przebije:
Proponuję więc umieścić na tej - podobno filmowej - stronie WSZYSTKICH muzyków, którzy przynajmniej raz "wystąpili" w teledysku do swoich piosenek "JAKO ONI SAMI"!
Albo nie! Pójdźmy dalej! Dodajmy Steve'a Irwina z ŁOWCY KROKODYLI i koniecznie państwa Gucwińskich i ich kamerę (ze zwierzętami)!
[Przepraszam, właśnie sprawdziłam, że Stevie jest (!) na filmwebie. Zagrał...ŁOWCĘ KROKODYLI!!!!]
Wszystkie transmisje z obrad sejmu!!!!
Chętnie prześlę filmy z wakacji! Występuję tam "jako ja sama"!!
Ludzie litości! Tu chodzi o ZASADE! Niech więc powstanie rubryka z filmami dokumentalnymi, a w niej kategorie: historyczny, przyrodniczy itp. Ale nie zgadzam się na obecność tych postaci jako "OSÓB"!
Wszyscy grzeszni jesteśmy, ale pójdę chyba wziąć prysznic po tym, jak spędziłam parę minut na STRONIE HITLERA NA FILMWEBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!
No widzisz, wcześniej Ci do głowy przyszło, co masz odpowiedzieć, niż zrozumiałeś, co napisałam.
No i bardzo dobrze, że nie ma teledysków na filmwebie, tego by jeszcze brakowało.
Chodzi o to, że JEDYNYM powodem, dlaczego tu są tacy ludzie jak Hitler etc. (naprawdę chcę wierzyć, żę to jedyny powód...), jest to, że "wystąpili" w filmach "jako oni sami" - postanowiłam więc to wykpić podając kilka hmm... podobnych przykładów ABSURDU.
A więc powtarzam: filmy dokumentalne - tak; ludzie, których w tych filmach objęła kamera - nie. Nawet jeżeli są świadomi obecności tej kamery i coś tam mówią - to NIE MOŻE być powód otrzymania statusu OSOBY FILMWEBU, bo na tej zasadzie KAŻDY Z NAS - TERAZ może nie tylko dodać jakiegoś aktora czy reżysera ale także SIEBIE! Macie chyba filmy z wakacji?!
[Oczywiście nie mam nic przeciwko dopisywaniu tej frazy ("jako on/a sam/a") przy filmografiach LUDZI FILMU, bo to często ważne i ciekawe uzupełnienie ich pracy i jednocześnie ciekawostka dla fanów.]
Masz fajną zabawę BQ, i oczywiście znów nie myślisz i zwracasz uwagę na to, co najmniej istotne.
Miałeś pretensje o ocenianie Hitlera jako człowieka - zgoda, przyznaję rację każdemu, kto ma o to pretensje. Natomiast ja - jak sam zalecałeś - staram się spojrzeć na niego jak na aktora I TU WŁAŚNIE JEST TEN ZGRZYT, bo on aktorem nie był.
Problem polega na tym, że zaraz i tak mi odszczekniesz jednym inteligentnym i przemyślanym zdaniem, a ja muszę wyjść z psem i już Cię dziś nie zaspokoję, BQ!
hehe, no cos bym wymyslil, ale skoro tylko tym wqrzam to daruje sobie :) albo... nic :p dobra to milej przechadzki z psem - mam nadzieje ze to nie jamnik :]
conceited, podsunelas mi swietny pomysl!!!
niech kazdy kto nie zgadza sie z zamieszczaniem na stronach filmweb osob nie zwiazanych ze swiatem filmu typu hitler, che i te de wysle do weryfikatorow info o nowym filmie, ktory chce aby sie pojawil na filmwebie. akurat koncza sie wakacje i na peno bedzie o czym pisac.
wystarczy zatem w tytule wpisac "moj film z wakacji" w obsadzie swoje dane "jako ja sam/a". jezeli weryfikatorzy dostana troche wiecej tego typu postow niz byliby w stanie obsluzy, pomysleliby o tym aby usunac hitlerow i innych ze stron filmweb.
a tak na marginesie to nie zrobicie w ten sposob niczego zlego - jest to tak samo uzasadnione jak wysylanie info o hitlerach dla zdobycia punktow
Obawiam się, że jeżeli zniknie możliwość głosowania na osoby omawiane w tym temacie, to na pewno pojawią się nowe konflikty, takie jak np. ktoś powie, że nie może głosować na papieża i hitlera i że fw ich umieszcza na tym samym szczeblu, no dajcie spokój, ale mogę się założyć że takie komentarze się pojawią. Przykład tak jak ludzie głupio mówili: Jan Paweł II był za wielki żeby dostać nagrode Nobla, bo to by go postawiło razem z innymi Noblistami, a wiadomo, że wiele zbrodniaży też dostało Nobla". Znane są takie komentarze i jest to nie uniknione.
A ja uważam, że to dobrze, że są w tym portalu takie osby jak Hitler, Bormann, Stalin i inni "zbrodniarze" bo zauważcie, że ci "zbrodniarze" byli klasykami kina propagandowego i to nieistotne o jaką propagandę chodzi. W końcu to strona o kinie a film propagandowy to też kino!!!
Idąc za Twoim tokiem myślenia należałoby umieścić na filmweb jeszcze takie postaci jak np. Lech Kaczyński - reklamówka prezydencka - jako on sam, Maciej giertych - analogicznie..... można wymieniać w nieskończoność. Tutaj jako uzasadnienie możnaby dopisać że film wyborczy to też kino...
Jeżeli mówisz o 3 Rzeszy i kinie propagandowym to tutaj raczej wystarczy zamieścić Leni Riefenstahl a nie wszystkich politykow na zamowienie ktorych robila ona filmy. Przeciez Filmweb to strona o LUDZIACH FILMU a nie o politykach.
to ze Hitler byl zbrodniarzem to jedno - ale nie dlatego nie powinno sie go tutaj zamieszczac. Chodzi o to ze nie byl filmowcem. gdyby np. Denzel Washington rozbil sie nagle awionetka w imie allaha (w koncu przeszedl na islam hehe) i zabil pare osob bylby uznany za morderce, ale nadal bylby aktorem.
"Idąc za Twoim tokiem myślenia należałoby umieścić na filmweb jeszcze takie postaci jak np. Lech Kaczyński" :
http://www.filmweb.pl/Person?id=49746 [www.filmweb.pl/Person?i ...]
http://www.filmweb.pl/Person?id=49747 [www.filmweb.pl/Person?i ...]
Przecież to gwiazdy "O dwóch takich..."
pomijając kwestie dotyczące wojny i zbrodni, czy człowiek o którym nakręcono setki filmów, który chyba jako pierwszy próbował wykorzystać film-obraz do celów propagandowych, dzisiejsze "reklamówki prezydenckie" - są czasami tylko nieudolny naśladownictwem
więc czy taki człowiek w mniejszym stopniu zasługuje na pojawienie się wśród umownie nazwanych "ludzi fimu" niż np zupełnie anonimowy osoba który napisała scenariusz do jednego z odcinków tasiemcowego serialu?
co znaczy dla Ciebie "człowiek filmu"?
rownie dobrze mozesz powiedziec ze np. "alien vs. predator" jest nieudolnym nawiazaniem do klasykow... mysle ze nie tedy droga. nie chodzi o to co jest udolne a co beznadziejne, zreszta na filmweb jest mozliwosc oddania glosu.
"czy czlowiek O ktorym nakrecono setki filmow...?" - wlasnie chodzi o to ze te filmy krecono O hitlerze - nie bral czynnie udzialu w ich powstawaniu, nie byl aktorem tylko politykiem. jezeli chcesz kogos umieszczac to predzej Alberta Speera (scenografia) czy wspomniana Leni Riefenstahl bo to oni owe filmy tworzyli.
zatem kim jest dla mnie czlowiek filmu - to osoba ktora swiadomie przyklada sie do powstania jakiegos obrazu (niekoniecznie ambitnego, niekoniecznie dobrego) a nie pozwala sie filmowac badz jest filmowana nawet bez swojej wiedzy o tym ze kiedys powstanie z tego dokument. to ze hitler "gral" na swoich wiecach, pochodach etc. nie czyni jeszcze z niego aktora - pewne zachowania, nad ktorymi pracowal zreszta dlugo przed lustrem, staly sie czescia niego samego i uzywal ich niezaleznie od tego czy ktos go filmowal czy nie.
Chyba nie do końca zrozumiałeś moje słowa – nie chodziło mi o porównywanie dzisiejszy filmów propagandowych do tych za czasów Hitlera, a o to że on jako jeden z pierwszych zaczął je robić z pełną świadomością do czego mają służyć...
nie można powiedzieć że Hitler był filmowany bez swojej wiedzy, sam zaopatrzył osoby z najbliższego otoczenia w sprzęt by go filmowali - nie chcę przesadzić, to właśnie on decydował czy filmować zdarzenia z jego udziałem czy nie, nie był przypadkową osobą złapaną na taśmie filmowej, to z jego powodu i na jego życzenie były one kręcone... czyli "...świadomie przykłada się do powstania jakiegoś obrazu..." ...czyżby jednak człowiek filmu :P
Uważasz, że postacie którym poświęca się część nurtu filmowego jakim są filmy dokumentalne, nie powinny być wymieniane jako osoby w które w nim występowały.
Wymyślmy sobie film dokumentalny np. o Nelsonie Mandeli, ale nie wolno nam wymienić jego nazwiska, bo nie jest aktorem - możemy to zrobić ew tylko w opisie... ale będzie tam przecież wymieniać wszystkich więc nie ma gdzie umieścić królów i prezydentów czy innych osób ze świata polityki - a np. co byś zrobił z Bono - co prawda tworzył muzykę do filmów ale nie jest aktorem :] za to w obsadzie znajdzie się np. Charlize Theron która jako jedna z wielu opowie nam swoim spotkaniu z Mandela.
I powstaje nam absurd, mamy film dokumentalny o Nelsonie Mandeli w którym w obsadzie mamy jedną jedyną osobę Charlize Theron, która na dodatek gra samą siebie... jak to byś to rozwiązał?
skoro ci nie chodzi o porownywanie dzisiejszych filmow propagandowych z tymi z czasow hitlera to jednak trzeba zamiescic te wszystkie reklamowki z olejniczakiem itd itp.
nie powiedzialem ze hitler byl filmowany bez swojej wiedzy. oczywiscie ze chcial zeby go filmowano ale wszyscy politycy tego chca zeby zyskac na popularnosci - czy ich tez mamy zamiescic na filmweb? poza tym chociaz przylozyl sie do powstania tych wszystkich filmow, to nie byl ich wspoltworca w najmniejszym stopniu. on tylko robil swoje a reszta nagrywala.
co do bono to on akurat ma na swoim koncie rolke w filmie 'million dollar hotel" wima wendersa wiec to zly przyklad (moze gral gdzies jeszcze ale tego nie wiem). poza tym ktos kto tworzy muzyke do filmow (przykladowo moj ulubiony joe hisaishi) wspoltworzy czynnie dany obraz bo muzyka jest w takim wypadku integralna czescia filmu
i w koncu - tak uwazam ze osoby ktore wystepuja w dokumentach nie powinny byc wymieniane, chyba ze oprocz tego dokumentu maja na koncie jakas tworczosc filmowa. chodzi o to zeby nie robic bigosu. lepiej zamiescic tego typu info w inny sposob a nie robic z politykow aktorow