Pamiętam scenę odwiedzin cmentarza. Przy pewnym grobie zatrzymuje się chłopiec z rodziną, tłumaczą coś na temat pewnego nieboszczyka. Chłopak się pyta: "Umarł Pan (tu podał nazwisko) czy Pan Nieboszczyk?". Był też motyw z psem o imieniu Szatan, który umarł i była rozmowa o tym, czy szatan może leżeć na cmentarzu. A to był jego ulubiony pies. Film był polski i leciał na TVP Polonia kiedyś (pamiętam polskie napisy nawet do niego, być może wersja dla niesłyszących). Kojarzy ktoś?
Akcja filmu toczyła się na pewno w Polsce, lata 70. albo 80. pokazane (chyba), film był najpewniej z lat 80. i w kolorze.
No to czemu nie podałeś? Nie rozumiem, czemu przeszkadza pojedynczy błąd w literze, jak cały post napisany jest bezbłędnie, czytelnie i zrozumiale.
Nie wiem do czego ma prowadzić ta dyskusja, ale idea tego portalu jest zupełnie inna. Ludzie mają sobie tutaj pomagać na różne sposoby, a nie krytykować się wzajemnie. Ostatnio nawet zdarzają się obraźliwe zwroty czy wulgaryzmy, coraz mniej jest chętnych do pomocy. Świadczy to często o braku kultury, a Ty się czepiasz jednego błędu rzeczowego - a w zasadzie jednej litery. Takie rzeczy zdarzają się nawet w pracach dyplomowych i wynikają z przeoczenia. Niestety tutaj nie dało rady poprawić ani edytować, gdy się zorientowałem, że coś jest nie tak.
Jeszcze raz ponawiam próbę. To mógł być film, jak i odcinek serialu, więc pewnie graniczy z cudem znalezienie :-)
Mój trop był błędny, ale dzięki pewnej zagranicznej wyszukiwarce cytatów (po angielsku) jak widać - znalazłem. To jednak był czeski film "Na skraju lasu" i tam jest dokładnie taki cytat oraz scena.
https://www.filmweb.pl/film/Na+skraju+lasu-1976-142205
"What? - Who died, Mr. Petrina or Mr. Deceased?"
Być może dlatego zapamiętałem napisy, bo zapewne mógł być emitowany z napisami - przynajmniej w niektórych momentach mogły się one pojawiać.
Obejrzałem dzisiaj i ciekawe jeszcze jest to, że dzieci zwracają się tam do psa w pewnym momencie "Czarcie", ale nie ma jakby tej drugiej sceny. Czyli pewnie jakiś inny film z psem Szatanem istnieje i najwyraźniej polski.
No to to co zalinkowalam wyzej, bo jest serial i film.
W kazdym razie ciesze się, ze po tylu latach udalo Ci sie znalezc to czego szukales. :)
Chłopiec (około 10-letni) chciał pochować psa o imieniu Szatan i chyba zrobił dla niego jakiś prowizoryczny grób, na którym było napisane to imię. Ksiądz powiedział mu, że nie może być na takim grobie napisane Szatan, a chłopiec tłumaczył, że to imię jego psa. Raczej na 95% był to polski film, ewentualnie czechosłowacki. Pamiętam, że na tym "nagrobku" było napisane "Szatan" i to wyraźnie.