Polski, czarno-biały, live-action. Wydaje mi się, że powstały za PRL. Scena, którą pamiętam wyglądała następująco:
Mamy głównego bohatera mężczyznę, który siedzi w jakimś pomieszczeniu. Nagle od tyłu zachodzi go jakaś skąpo ubrana kobieta z tacą w ręku. Mówi mężczyźnie aby poszła za nim. Idą do jakiegoś innego pokoju, w którym znajdują się jakieś 3 inne kobiety, które mówią chyba "Nigdy nie mieliśmy brata, a zawsze bardzo chciałyśmy." Następnie nawiązuje się między nimi dialog i dochodzi do zbliżeń, w trakcie którym wszyscy piją coś z wielkiego kielicha. W następnej scenie facet budzi się i przypadkowo dotyka ręką twarz jakiegoś nieboszczyka. Uświadamia sobie, że jest na jakimś pustkowiu pełnym ludzkim czasek. Zaczyna uciekać, a z jednego ze stosów wspomniane czaszki staczają się na ziemię.

UTERMIT

https://www.filmweb.pl/film/R%C4%99kopis+znaleziony+w+Saragossie-1964-902
?

UTERMIT

A nie jest to czasem Rekopis znaleziony w Saragossie?