Jak tak patrze na premiery i widze ten "Plan Lotu" i czytam o czym on jest to aż mnie na sen bierze to już chyba 10 film którego treścią jest życie dziecka które w zasadzie jest fikcją i wyobradznią kogos tam,jej patrzcie ile już było takich filmów:
"Szósty zmysł"
"Życie którego nie było"
noi miałam jeszcze kilka przykładów ale gdzies mi utknęły :/hihihi