Hej, bardzo mi zależy na znalezieniu tego filmu, widziałem go dość dawno temu, jeszcze jako dzieciak ;d co gorsza, nie pamiętam zbyt wiele, ale wiem, że zrobił on na mnie duże wrażenie. Kojarzę, że było tam małżeństwo, kobieta (chyba) jeździła na wózku inwalidzkim z powodu jakiejś choroby, mąż niby był wobec niej okej, ale tak naprawdę starał się ją izolować i nie wiem czy nie chciał się jej pozbyć. Pamiętam też, że ostatnia scena w tym filmie wyglądała mniej więcej tak, że kobieta stała w oknie i machała albo przyglądała się czemuś/komuś na zewnątrz, a była duchem , bo już nie żyła. Więcej nie pamiętam .... niestety, wiem, że to mało informacji, ale może akurat komuś coś się skojarzy?