Hej, jako dziecko widziałam film i mam kilka fleszy w głowie, był to horror, kilkoro osób, którzy stracili bliskie osoby jadą do jakiegoś domu. Jest tam dziewczyna, która opiekowała się chorym tatą i on był leżący i wołał ją stukaniem w ścianę, po śmierci wciąż to słyszała. W filmie był też mężczyzna, którego ukochana powiesiła się i zobaczył ją w szklarni/oranżerii wiszącą na drążku przy suficie.