Szukam tytułu filmu w którym grał chyba Morgan Freeman.W tym filmie jest taka scena, gdzie jest skazany na śmierć facet (jest on po prostu bykiem: wysoki, BARDZO MOCNO umięśniony), ma skute ręce i nogi (kajdanki połączone łańcuchem), prowadzą go na egzekucję, na chwilę gdzieś policjanci z nim przystanęli, głowę ma on spuszczoną a włosy mu twarz zasłaniają, i nagle te kajdany rozrywa

Savage_filmaniak

Brzmi podobnie do nowej wersji Halloween. Ale Freemana tam brak...

iza198444

A może chodzi o "Zieloną milę"? Kilka szczegółów się nie zgadza, ale ogólny zarys pasuje.

pellet

Też prawda.