Cześć 
 
Szukam horroru, najprawdopodobniej z lat 80', może 90', oglądałem go na VHS. 
Niestety niewiele z niego pamiętam jeśli chodzi o fabułę. Kojarzę, że głównym antagonistą była jakaś zła istota, być może demon, wampir, która występowała raczej w ludzkiej postaci. 
Kojarzę scenę prawdopodobnie końcową, w której główny bohater odjeżdża autobusem, przed wejściem używa jakiegoś magicznego przedmiotu lub eliksiru, który tworzył coś w stylu magicznej bariery, przez którą owa istota w postaci mężczyzny nie mogła przejść. 
Stała on na jakimś pustkowiu, chyba w kapeluszu i garniturze, autobus zatrzymał się przed nim, i gdy chciał wsiąść, to wyczuł że coś jest nie tak i jednak zrezygnował. 
Kojarzę, że motyw tej bariery wystąpił wcześniej w filmie. 
Więcej nie mogę sobie przypomnieć.