Czy wg was podstawowym problemem polskiej produkcji filmowej są niedostateczne środki finansowe? Czy to tylko pieniądze stanowią blokadę przed rozwojem wielkich produkcji w Polsce?
Moim zdaniem pieniądze absolutnie nie stanowią żadnej bariery w nakręcaniu mądrych filmów.W Polsce co roku powstaje wiele produkcji niskobudżetowych które później robią olbrzymią karierę na festiwalach zagranicznych ("Mój Nikifor").Jak dla mnie jedynym problemem są braki chęci, dobrego scenariusza oraz wiary w to, że zwykli ludzie docenią to potencjalne dzieło.Oczywiście za taki film trudno spodziewać się Oskarów ale czy to jest najważniejsze?