Hej, ostatnio coraz częściej oglądając filmy z danego kraju zaczeło mnie dręczyć jak bardzo
kinematografia odzwierciedla mentalność danego narodu ( patrząc na słabe komedie romantyczne
polaków tu wolę się nie zastanawiać co one o nas świadczą). Polacy wolą dramaty, często pojawia się
motyw alkoholizmów, patologie rodzinne. Oglądając filmy francuskie czuć pewną lekkość, hiszpańskie i
włoskie o znów inny klimat. Nie miałam do czynienia z danymi narodowościami i często mi określić jakie
ich cechy te filmy uosabiają i jakie tematy preferują. Także zastanawiałam się nad Danią, gdyż to w niej
narodził się manifest Dogma 95 czyli jednak jakieś tradycje, zwyczaje oraz środowisko naturalne musiało
spowodować dany pomysł. Czy ktoś również myślał o tym jaki obraz danego narodu możemy wyłonić z
jego kinematografii? I może akurat ktoś mieszkał przez pewien czas np we Francji i jest w stanie
porównać ich filmy z ich charakterem? Bądź co bądź filmy to sztuka i ona nas określa a także pokazuję
czego pragniemy, co nas boli, kompleksy i nadzieje. Czy ktoś po prostu próbował nakreślić portret
psychologiczny danej narodowości na podstawie ich filmów, seriali?
Nie sądzę żeby to miało jakiś głębszy sens oprócz tego, żeby zrobić coś oryginalnego. Tak kiedyś rozmawiałam o tym z kumplem, który pisze magisterkę o von Trierze i taki wniosek nam wyszedł. Nie znaczy to jednak, że Dogmy nie lubię :)