Z tego co pamiętam nazwe "czerwony czinkwaj" czy coś takiego.

jakiś japoński bądź chiński film z lat 80


Pamiętam sceny:

mistrz - wojownik azjatycki chodził w czerwonym płaszczu, jako "kamizelke
kuloodporną" miał piekuchy, była jakaś sytuacja ze jego przeciwnik miał latające
ptaszki (mechaniczne) które dziobami się wbijały w ciało wojowników, kamizelka
mistrza uchroniła go przed tymi małymi latającymi ptaszkami

inna scena:

Matka hartowała swojego syna w ogromnej beczce z wrzącą wodą, następnie by ciało
było twarde biczowała go do krwi, był taki twardy ze miecz nie był w stanie go przebić,
jednak tylko krocze, które nie było biczowane - to był jego najsłabszy punkt, podczas
walki z japońskim wojownikiem został właśnie tam przekłuty i zgonął