Wczoraj miałem wystawionych 1940 ocen, dzisiaj 1939. Niemożliwe, że się walnąłem bo równomiernie prowadzę spis ocenionych filmów w Wordzie. Czy to możliwe, że oceny bądź filmy w magiczny sposób znikają?
Zastanawia mnie, szczerze mówiąc, czy to jest w ogóle możliwe, jaki jest tego powód i czy rzeczywiście ocena wróci czy też nie...
Skoro piszę to najwyraźniej nie mogłem znaleźć odpowiedzi na żadne z tych pytań. Stare tematy, mnóstwo spamu, kłótnie, chybione spostrzeżenia, offtopy, mylne przypuszczenia, a ani jeden problem nie został rozwiązany więc sam sobie wyszukiwarki użyj. Skoro takich odpowiedzi udzielacie to najwyraźniej nie mogę liczyć na coś nowego w temacie. Dziękuję za bezcenne wypowiedzi i bezwarunkową pomoc. Zamykajcie temat bo jak od 2008 napisałem max 4 posty na forach niezwiązanych bezpośrednio z filmem to nigdy nie dostałem rzetelnej odpowiedzi tylko bełkot jak powyżej. Obiecuję, że się tu więcej nie odezwę.
No to zobaczmy.
Pierwszy temat (poza twoim w wyszukiwarce)!
http://www.filmweb.pl/search/forum?q=Znikaj%C4%85ce+oceny%2Ffilmy%3F&forum=10000 004
w tym temacie 6 post od góry z linkiem do gł. tematu gdzie wypowiada się redakcja:
http://www.filmweb.pl/forum/portal+filmweb.pl/Znikaj%C4%85ce+oceny+film%C3%B3w,1 003749
Podsumowując: filmweb nie dla idiotów!
Mam nadzieję że nie masz praw wyborczych, bo jeśli tak głosujesz ja używasz głowy, to...no właśnie, aż szkoda "gadać".
Dziękuję i trzymam za słowo.
PS. Nie wiem czy wiesz ale te główki przy nicku nie oznaczają że jestem moderatorem, administratorem czy pracownikiem portalu...
No i gdzie tam masz jakiś wartościowy temat odpowiadający na moje pytania? W dupie mam czy inni mają takie problemy oraz fakt ile tematów już o tym powstało. Chcę tylko, żeby został rozwiązany, a jeśli już oceny mają znikać to chcę chociaż wiedzieć jakie, bo na pewno nie są to te ostatnie tylko minimum sprzed paru miesięcy. Nie pytałem Cię czy jesteś administratorem czy użytkownikiem czy mieszkańcem Nowej Gwinei. Skoro wypowiadasz się w moim temacie, jednocześnie mnie oczerniając to najwyraźniej coś wiesz ale droczysz się obrażając mnie, spamując temat i utrudniając sprawę. Jak coś wiesz to powiedz; jak nie wiesz, a zamierzasz tylko mi przekazać, że już powstały takie tematy to serdecznie cię proszę abyś spier**lał, bo żaden z przytoczonych tematów/postów nie stanowi solucji tudzież sposobu na rozwiązanie problemu. "Filmweb nie dla idiotów" ja pier...
Już sam awatar wskazuje na to ile jesteś wart...Najbardziej żałosne w tym jest to że dałem już odpowiedź i każdy normalny człowiek zagłębił by się w temacie lub chociaż by go przeczytał. Zrozumiałby że problem ma wiele powodów, np. na synchronizacji przeglądarki, na błędzie w systemie zapisu filmów co się zdarza przy dużej bazie danych, czasami kasowane są duble lub filmy, programy, teatry itp które ludzie oceniają. Kristof wszystko opisał, informacje uzupełnili użytkownicy. Jednak zawsze znajdzie się jakiś idiota który będzie darł swoja parszywą mordę i pytał Czemu?!! czemu?!!? jak 3 letnie dziecko. No i masz odpowiedz gdzie są informację, jak chcesz dokładnych to jedz do Warszawy ul. Wołoska 9a, 02-583. Zawsze możesz poszukać tych informacji (jak sam wspominałeś) w przysłowiowej "dupie" i na pewno przyda się papier z awatara, który tez możesz rozwijać.
Ja nic nie pisałem o pytaniu tylko o traktowaniu mnie jak admina itp. Czy odpowiadając na forum trzeba być adminem, moderatorem, czy pracownikiem redakcji? Co za głupoty ty opisujesz...
Nikogo nie obrażam, stwierdzam fakty podparte linkami.
Obiecałeś że się więcej tutaj nie odezwiesz, czyli twoje słowo też jest tyle warte co ten papier toaletowy!
PS. Zamiast dodawać tematy pod każdym filmem który oglądałeś po prostu usuń konto.
Myślę, że niepotrzebnie deklarujesz taką postawę. Bo tym sposobem przyzwalasz na ich dalszą ignorancję (a po części nawet chamstwo - bo tak można odczytać powyższe wpisy). Lubię ten portal, pewnie z siły przyzwyczajenia, ale jeśli chodzi o kwestię weryfikatorów, wprowadzanie zmian, czy dziesiątki innych podobnie "drażliwych kwestii" powoli tracę dobre zdania o filmwebie.
Może spróbuję częściowo ci dopomóc. Przynajmniej w tej kwestii, że potwierdzam iż zdarzają się takie pomyłki. Nie wiem czemu (podejrzewam, że serwer czasami niepoprawnie zapisuje zmiany na stronie/koncie użytkownika) i nie wiem w jakich konkretnie razach/ani jak temu zapobiegać. Nie sądzę też by same oceny powróciły (jak to powyżej insynuuje). Dobrym przykładem na powyższe była moja sytuacja kiedy obejrzałem i oceniłem Grand Budapest Hotel na kilka miesięcy przed ankietą oskarową, na której akurat na tym filmie brak było odnośnika mojej oceny. I jakoś "samo nie wróciło".
Zakładam, że zdecydowanej większości osób mówiących o tym problemie oceny ot tak nie znikają ale jest to wynik omyłkowego kliknięcia czy najzwyczajniejszej pomyłki - wszyscy jesteśmy ludźmi. Ja mam powody i dowody na to by twierdzić, że mi znikła ta jedna, zasrana ocena i to z dawien dawna. Być może dany film został po prostu usunięty albo był wcześniej zdublowany... Tak czy siak zależy mi na tym by znać chociaż tytuł, który mi zabrali bo przy setkach czy tysiącach ocenionych filmów nie ma sposobu by go odnaleźć. Od 2008 oceniam i komentuję filmy, od jakiegoś czasu robię to na FB linkując FW, a dodatkowo prowadzę listę w *.docx - tak po prostu, to moje hobby. Jedna usunięta ocena naprawdę wiele mi komplikują, a że pedantycznie do tego podchodzę...
I po to musisz zakładać kolejny tysięczny temat? Istnieje pierdylion tych tematów, nawet ci się nie chce użyć wyszukiwarki?
Dlaczego odwraca? A masz zamiar wszystko robić za takich ludzi jak pachomir? Czy on jest jest jakiś ślepy, głuchy czy niepełnosprawny by samemu znaleźć odpowiedź? Za mnie do pracy lub sklepu też pójdziesz? Przyniesiesz mi herbatę bo mi się nie chce zrobić? Ludzi można nakierować na myślenie lecz nie wolno za nich myśleć. I jeśli nasze / moje zachowanie nazywasz chamskim to wole być chamem niż frajerem prowadzącym każdego za rękę.
Według mnie nawet gdyby Bóg zstąpił z niebios i odpowiedział, to wciąż dla niektórych by to było niewystarczające.
Olewasz kogoś tylko dlatego, że nie zauważył czegoś/że nie umiał znaleźć czegoś? No cóż gratulację. Czysty egoizm. Sobiepaństwo, które na pewno prowadzi cię do lepszego samopoczucia, ale niekoniecznie przysporzy ci chwały. To ostatnie zdanie to oczywisty frazes, ale wątpię by takim podejściem portal ten zyskiwał popularność wśród ludzi.
I tak - koniec końców - nazywam twoje zachowanie chamskim.
Jeszcze pół biedy jak ktoś nie wie o możliwości wyszukiwania tematów lub nie umie wyszukać (niektórzy trafią raz w życiu na to forum i więcej mogą się nie pojawić), ale tu ostatnio jakiś user pisał, że on nie będzie korzystał z wyszukiwarki, bo nie będzie szedł na łatwiznę. :D
To jakby powiedzieć że ktoś nie umie korzystać z googla. Według mnie to nawet bardzo dobrze że więcej się nie pojawiają, mniej spamu, zdublowanych głupich tematów.
To ostatnie to chyba cytat Andrzejek324 z tego co pamiętam.
No bo nie ma żadnej zabawy w korzystaniu z tej wyszukiwarki. Lepiej sobie przekopać dział i mieć satysfakcję, że się coś znalazło. Ja do niedawna to w ogóle nie wiedziałem, że jest tutaj jakaś wyszukiwarka.
W pierwszym poście napisałem co dokładnie ma zrobić, więc w jaki sposób olewam? Piszesz jakieś pierdoły o gratulacjach, egoizmie, a nie odniosłeś się do tego co opisałem powyżej. Zamiast merytorycznej wypowiedzi bełkoczesz o jakimś hejterstwie, chwale.
A skoro już ustaliliśmy kto jest kim, to bądź tak miły i zrób mi kanapkę bo jestem głodny.
Żeby nie było, że się powtarzam. Albo, że chcę dobitnie coś udowodnić. Błąd przeglądarki (niestety program zawiesił się i wywalił moją opinię, po czym ją zdublował).
To TY masz mi ją zrobić bo jak mi nie pomożesz to będę głodny, to jest właśnie kwintesencja twojego myślenia. Właśnie udowodniłeś mi że jesteś takim samym chamem za jakiego mnie masz, bo mi nie pomogłeś :( .
PS. Jesteś mistrzem w czytania ze zrozumieniem, czysty przykład imbecylizmu salonowego.
Fajnie. Mam cię za chama nie tyle dlatego, że nie pomagasz, co bardziej dlatego, że posługujesz się przy tym chamskimi odzywkami. Twoje "zrób mi kanapkę..." i wiele powyższych wypowiedzi do tamtego użytkownika jest co najmniej wieloznaczne. I jeśli nie chcesz by ktoś odebrał to jako zwrot w stylu "spieprzaj dziadu", to racz pisać dosłownie. Bo wybacz, ale nie każdy ma tak wyrafinowany umysł. I ktoś taki jak ja - "imbecyl salonowy" może w ogóle nie zrozumieć takiej mądrości.
Być może teraz to ty mnie zrozumiesz, że to TY jednak zrobisz sobie kanapkę - bo ja na pewno ci w tym nie pomogę... Zadowolony?
Miałem nadzieję na to że ktoś mi tutaj pomoże ale nie, wszyscy się tylko śmieją i szydzą <chlip>. Dobra, to idę zrobić sobie sam, bez łaski <foch>.
Ja jestem chamem dlatego tak po chamsku piszę, taki już mój urok.
Podzielam zdanie. Sam kiedyś napisałem na forum posta, że mi 'wcięło' 1 (słowem: jeden) film (w 2010 r. czyli już 5 lat temu odkąd nie dodaje filmów do 'obejrzanych' i 'ocenionych' - wolę notatnik xp). O tyle było to irytujące, że NIE WIEDZIAŁEM, o który film chodzi (podobnie jak założyciel tematu, z okrągłej cyferki filmów 'wyleciał' mi jeden film, bo suma obejrzanych filmów zmniejszyła się o jeden, jedyny film). To niby nic, ale gdy ktoś konkretnie podchodzi do biblioteki obejrzanych filmów to może być frustrujące (albo jak pachomir napisał: "jedna usunięta ocena naprawdę wiele [...]" komplikuje). A ponieważ odpowiedzi jakoś wybitnej nie otrzymałem stwierdziłem, że nie będę więcej dodawał filmów bo znów powtórzy się sytuacja (lepiej prowadzić spis w jakimś edytorze tekstu, ctrl-f spełnia zadanie 'czy dany film był obejrzany' - jeśli ktoś ma z tym problemy :D). Z tematów powyżej zapodanych przez Last_Ronin wychodzi na to, że użytkowników z tym 'problemem' jest znacznie więcej, a odp. kryje się w złośliwości rzeczy martwych (czyli wysyłania poprzez przeglądarkę ocen filmu na serwer - dziwne, bo film mi po 'latach' zniknął a nie w momencie dodawania). Po ostatniej 'awarii' na FW może też być przyczyna w przerabianiu skryptów przez programistów przy dodawaniu/usuwaniu nowych funkcjonalności (ale tutaj zgaduję). Teraz pytanie, czy na innych portalach filmowych (nawet tych zagranicznych jak imdb, 'znikające filmy' również są problemem).
