Jak tak dalej pójdzie to te punkty doprowadza do zguby portalu.
Wiele osób ocenia filmy których jeszcze nie nakręcono tylko po to aby mieć punkty. Wiekszość komenterzy nie przekracza jednej liniki a 90% z nich nie ma żadnej treści.
Nie twierdzę, że ja jestem idealny i pewnie wiele mogę u siebie poprawić, ale to co dziś zobaczyłem to wprowadziło mnie w osłupienie.
Zaciekawiony jednym z komentarzy Pana Stultus-a postanowiłem poczytać inne komentarze tego autora ... i dlatego odwiedziłem strone tego Pana:
http://www.filmweb.pl/profileall.xml?uid=65709
Po rozwinięciu listy komentarzy ukazało mi się coś dziwnego:
otóż od wczoraj ten Pan umieścił 55 komentarzy o jednakowej treści:
"Nic ciekawego nie polecam nikomu, szkoda czasu."
Ponieważ tytuły wszystkich komentowanych filmów zaczynają się na literę "A" spodziewam się dalszych podobnych komentarzy ... przez najbliższy miesiąc ... aż do litery "Z".
Nie pomylę się chyba zbytnio mówiąc, że tan Pan tych filmów (np: "Affamata", "Aeroporto internazionale") nie oglądał !!!

Tak więc proponuję zrezygnować z punktów. Wtedy jakość portalu wzrośnie.

użytkownik usunięty
lucky_2

ręce opadają
komentarze pana Stultus'a zostały wykasowane (powtarzające się, oraz wszystkie o niczym)!

Stultus reaktywacja ...
Zaciekawiony dalszymi pracami Pana Stultusa zerknąlem dziś na jego stronke. Tak jak przypuszczałem, mamy ciąg dalszy wnikliwych analiz tego Pana. W ciągu 12 minut kilkanaście razy: "Nic ciekawego nie polecam nikomu, szkoda czasu."

Dla przykładu: Film "After the Sunset" będzie miał premierę 12 listopada 2004 roku i zapowiada sie naprawdę interesująco, ale komentarz do tego filmu napisany przez Pana Stultusa brzmi: "Oj cieniutko naprawdę cieniutko, nie polecam nikomu."

Proponuje dać temu Panu jeszcze jedną szansę, a w przypadku dalszego zaśmiecania portalu ... hmmm ... może warto wtedy rozważyć czy wsród filmweb-owiczów warto dalaj gościć Pana Stultusa.

P.S. Pan Stultus został poinformowany o tej dyskusji na forum i liczę na jego wypowiedz w tej sprawie.

lucky_2

Zróbcie z nim coś
Codzienny wgląd na stronę Stultusa i przyjrzenie się pozycjom w rubryce "oddane głosy" pokazuje, że dalej głosuje on na filmy idąc po alfabecie, a jego komentarze do filmów rzadko mają postać choć jednego zdania. Zdaje się, że wszyscy jesteśmy bezsilni...

BartekM

Hmm...
Zgłoś to redakcji. Ale podobny proceder jest dość powszechny i stosowany od lat...

lucky_2

Cóż...
Podobne głosy były ok. 1,5-2 lat temu, kiedy to mnogość tego typu komentarzy nas "dobijała". Wtedy to przeprowadzono tzw. rewolucję, były dyskusje, kłótnie. Sytuacja się uspokoiła. Widzę, że pogarsza się znowu. Ale nawet bez pkt komentarze niektórych są tragiczne...

użytkownik usunięty
Ponk

filmy roku 2006
A co pan powie Panie Ponk na temat dodawania filmów które pojawią się w 2005, 2006 czy planowane na 2010 rok?

Bo Pan najwięcej dodał takich filmów, a w obsadzie znajdują się 2 osoby, a potem nikt z filmwebu nie ma zamiaru tego uzupełnić !!!

Jak to nie ma?
Zawsze ma. Czasem sprawdzam najnowsze informacje i przesyłam je redakcji. Czasem dodanie filmu jest niezbędne, bo FilmWeb ma już czy to plakat, czy trailer...

afera a-z i afera filmów "za nowych"
co do P. Stultusa - zgadzam się w zupełności - to dochodzi do tego, że zastanawiam się czy w ogóle zwracać uwagi na te punkty, czy nie lepiej by było bez nich, to rzecz przyjemna, ale przesadą jest bezsensowna pogoń za nimi.
co do filmów z roku 2004 i późniejszych: jak dla mnie ocenianie powinno być zablokowane do czasu polskiej premiery. wiem, że wiele osób mogło widzieć filmy przed nią (za granicami kraju lub drogą piracką), a wiele filmów nie pojawia się w PL kinach (tak więc nie ma "polskiej premiery"), ale przynajmniej do czasu oryginalnej moglibyście oceny blokować. nie chodzi tu już o same punkty chodzi o to, że za niskie czy też zawyżone oceny psują zdanie o takich filmach...

dnaoro

OTÓŻ TO! Poruszałam już ten temat - jak widzę bez oodzewu i choć jednej odpowiedzi ze strony Redakcji
Pytałam, czy nie miało by sensu blokowanie możliwości oceniania takich filmów, któe jeszcze nie miały premiery w Polsce, a czasem nawet i premiery światowej. Podobnie jest z funkcją dodawania takich filmów do ulubionych. Co któryś użytkownik dodaje taki film do swoich ulubionych 'dla zasady', bo na przykład podobała mu się 1. część tego filmu, więc 'zakłada z góry' , że i druga też szalenie mu się spodoba; taki optymizm - poniekąd chwalebny - nie zawsze pokrywa się z późniejszymi realiami. Wiem, że filmy można potem z ulubionych wyrzycać, ale to i tak nie zmienia faktu, że to wygląda głupio, mieć - choćby przez pewien tylko czas - w ulubionych filmy , których się nie widziało, bo nie miały nawet premiery swiatowej. Nasuwa to podejrzenia o bardzo rozpowszechnione w Polsce razczej niepochwalane ogólnie zjawisko, do którego nie wypada się przyznawać na Forum dostepnym dla szerokiej rzeszy internautów (piractwo).
Pozdrawiam!

Perlinka

tak!
najczesciej sa to osoby będące miłośnikami pierwowzoru (komiks, książka) - w wypadku ekranizacji, bądź właśnie fani poprzednich części serii. denerwuje mnie, że oceniają te filmy np na dziesięć! a dodawać do ulubionych to sobie mogą, ich sprawa, ale oceny stawia się PO obejrzeniu filmu. nie można ani chwalić ani "zjechać" filmu bez jego obejrzenia.

zeil

Jestem przeciw! osobiście mi punkty sprawiały frajdę, lubiałem obserwować ile mi redakcja tym razem przyznała (czasem było mniej niż sądziłm). Punkty to taka mała waluta, w której nagradza się za aktywność. Oczywiście, macie rację podważając wartość merytoryczną niektórych wpisów - ale to nie zmienia faktów że znaczna większość aktywnych kinomanów robiła swoje wpisy uczciwie i jak najlepiej. Dlatego chwale teraz zmianę - zauważyliście że mozna teraz zrobić korektę - (ile razy mi tego brakowało) poprawić knota, błąd ortogr. czy sylistyczny. Punkty niosą wartość pozytywną, mobilizują i dają poczucie że praca została nagrodzona a tacy ja ten koleś to margines, zły, cyniczny ale margines. Przecież i tak nikt go nie traktuje poważnie, nie jest szanowany.
Jeżeli jednak uznacie że tak będzie lepiej (odpuścić punkty)- nie stanę okoniem - dla mnie największą wartością portalu jest jego możliwość współtworzenia i to że jest on już tak okazały, bogaty. To niezwykłe przedsięwzięcie i chwała pomysłodawcom!!!!
Mam inną propozycję - Jest pewna grupa "wpisowiczów" z dorobkiem ponadprzeciętnym. Niechby im scedować wstępną weryfikację wpisów - takie pierwsze sito robione przez tych którym zależy. Może to pozwoliłoby wyeliminować takie manipulacje jak wyżej opisywana?
Tak czy siak, jestem za punktami i za walką z patologią.

dnaoro

Wydaje mi się, że sprawa z blokowaniem nie jest taka łatwa... Owszem wiele filmów nie miało (i nie będzie miało ) polskiej premiery, a co zrobić z ocenianiem filmów, które pojawiają sie tylko na festiwalach czy retrospektywach? Taki sposób wydaje mi się słuszny jedynie w przypadku filmów, które nie miały jeszcze światowej premiery oraz takich, które budzą ogromne zainteresowanie (brzmi to trochę niezrozumiale: mam na myśli sytuację, która miała np. miejsce w przypadku drugiej części Martixa, wraz z datą premiery Redakcja "wyzerowała" licznik).

pointless

po pierwsze chciałam zauważyć, że niektórzy (np. ja) mają dostęp do najróżniejszych filmów jeszcze przed ich polską premierą. owszem filmy, które dopiero powstają nie powinny być oceniane, jako że jest to troszkę bezsensowne, ale czemu nie komentować faktu, iz powstają (choć wierzę, że do takowych opinii nie macie zastrzeżeń :)).
a po drugie - mnie również często zdarza się pisać wypowiedzi nie składające się z więcej niż jednej linijki - cóż takie filmy :) choć wystraszona groźbą bardzo się będę teraz starać.

Ponk

Wiesz co, Ponk, Ty byś się lepiej nie wypowiadał na temat zbierania punktów i komentarzy, bo współpracujesz z filmwebem i dostajesz punkty za coś, za co inni nie mogą dostać. Nie wiesz, co to znaczy napisać 30 porządnych komentarzy żeby dostać 15 punktów, podczas gdy Ty dodajesz sobie filmiki. Sorki, jeśli trochę wybuchłam, ale jestem przeciwna braniu udziału w podziale punktów osób, które mają wtyki w redakcji.

agatha

Na FilmWebie jestem od niemal 3 lat. Do redakcji nie należę, a współpracuję z nimi na róznorakich zasadach - zapraszam na gg 1812185 czy maila, to wszystko mogę dokładniej wyjaśnić. Jeśli zaś chodzi o moje punkty, to szczerze powiedziawszy, nie zalezy mi zbytnio na nich. Uzupełniam filmy, tak jak i wy możecie, nie w pogoni za filmami, ale dbając o jakość FilmWebu. Może TY pisze wartościowe komentarze, nie wiem, ale większość użytkowników pisała do tej pory jakieś dwuzdaniowe wypociny, goniąc za punktami... po co? Ja dostaję punkty, ale nie zbieram za to nagród. Nie bój się. Zresztą prowadzę swój serwis i chęć bycia "NAJ" nie motywuje mnie do pracy tutaj. Swoje już zrobiłem, kiedyś brałem udział w biegu za punktami. Ale teraz za to dziekuję. Zreszta, pogadajcie sobie z redakcją. Uważam, że robi tu wiele, a wy ciągle mnie oskarżacie o jakieć bezsensowne sprawy. Róbcie swoje, a jak chcecie walczyć o punkty, to działajcie!

lucky_2

Popieram!! Chociaż w sumie nie myslałam na serio że mozna wypisywac takie bzdury w pogoni za punktami. W końcu świadczy to o piszącym. Nie zwróciłam uwagę na owego pana(nie zwracam na ogół uwagi na osoby piszące linijkę), ale wystarczyło otworzyć stronkę Pitta czy innych "przystojniaków" aby załamać się poziomem portalu. O ile punktów nie będzie, o tyle faktycznie będą wypisywali tu coś może ludzie oceniający faktycznie filmy....chociaż z drugiej strony- spójrzcie np. na forum KSK...nie ma tam punktów, a komentarze sa ...właściwie trudno to nazwać opinia, komentarzem czy chwilą zastanowienia. To dopiero, w większości żałosne jest. Ale likwidacja punktów nie zaszkodzi, a na pewno- minimalnie choćby poziom wzrośnie.

lucky_2

Jestem ZA. Wówczas komentarze pisaliby ludzie, którzy naprawdę mają coś do powiedzenia, dla których Film coś naprawdę znaczy... a nie "przypadkowi bohaterowie" w pogoni za złotem (które w naszym przypadku ma postać pierwszego miejsca w rankingu;))

Może Redakcja obawia się spadku liczby komentarzy po usunięciu systemu punktowego... i na pewno by tak było. Ale trzeba pomyśleć co jest ważniejsze - pełno bezsensownych notek, czy nieco mniej, ale za to bardziej kompetentnych i na temat :)

Ehh. W każdym razie ja na pewno będę tu pisywać bez względu na system. Ale faktycznie... już jakiś czas temu się zastanawiałam... po co te punkty?

lucky_2

juz to dawno temu mowilam...zrezygnujemy z punkotw ( i tak ich teraz nie mozna dodawac -wiem bo glosowalam na film i dodalam komentarz i nici...a to bylo juz jakies 3 dni temu), w kazdym razie nie ma nic bardziej flustrujacego jak ludzie glosujacy na nieistniejace filmy lub na wszystkie po kolei wedlug spisu i pan Stultus nie jest tutaj wyjatkiem, widzialam juz niejednego takiego....

Kseniucha

Punktom za głosy i komentarze - stanowcze NIE.
Punktom za dodawanie informacji (filmy, ludzie) do bazy - gromkie TAK.
Tyle chciałem powiedzieć :)

katrol

I tak to właśnie jest już teraz. Za komentarze i głosowanie nie ma punktów. Za dodawanie informacji są. A niepokornych bądź upartych użytkowników pokroju S. będziemy banować. Howgh.

Rednacz_w_stanie_spoczyn

To dobra decyzja, ale jak szybko nowe informacje są akceptowane.

Rednacz_w_stanie_spoczyn

Tak tak.. są punkty za dodawane informacje.. tak tak tylko czekanie na nie się ciut dłuuuuuuuuuuuży. Wiem, że nas jest dużo, a redakcja pewnie mała (w stosunku do nas), ale ... właśnie ale.. Czy macie jakiś pomysł na to by to usprawnić??

katrol

tak decyzja o przyznawaniu punktów za dodawanie osób i filmów jest jak najbardziej właściwa. można powiedzieć, że służy przede wszystkim rozwijaniu swojej wiedzy.
a komentarze to tylko podzielenie się swoja opinią na temat czegoś co się spodobało bądź nie - za co punkty??
teraz jest ok. zresztą o wiele większą frajdę daje poszukiwanie informacji :)