...ostatnio w piątek w TVP1 rozpoczeła się seria filmów z w/w aktorem.
Nie wiem jak Wy uważacie, ale wydaje mi się, że ten koleś nie posiada jekiegoś szczególnego talentu aktoskiego, a cały jego sukces polega na mięsniach.
Co Wy o tym sądzicie?

Matti

No racja ,ale dzieki niemu (i innym podobnmym ) narodzila sie era VHS-ów .Pamietam jak ogladałem Komando z nim w roli głównej po 10 razy w tygodniu na maxymalnie zjechanej kasecie

użytkownik usunięty
Matti

No, drugi de Niro to nigdy z niego nie będzie i sam raczej też nigdy nie miał podobnych aspiracji. Jednak uczciwie trzeba przyznać, że od czasów Connana Barbarzyńcy zrobił spory postęp.

Swoje najlepsze lata ma już za sobą i chyba zrezygnował z filmu na rzecz polityki, teraz będziemy go pewnie oglądać jedynie w epizodach. I słusznie zrobił: czasy kiedy filmy z jego udziałem biły rekordy popularności to już inna epoka: lata 80-te i pierwsza 90-tych. Później tylko "Terminator III" wzbudził większe zainteresowanie i Arnold efektywnie - i efektownie - wykorzystał tą popularność dla swej kariery politycznej. Teraz jest miłościwie panującym gubernatorem Kalifornii.

A popatrzmy gdzie są dziś rywale z czasów jego filmowej świetności i zarazem największej popularności filmów akcji?
Podstarzały Sylwek Stallone, świetnie zagrał w "Coplandzie", dostał zasłużoną Złotą Malinę za całokształt - dla najgorszego aktora ubiegłego stulecia - i teraz pałęta się po jakiś epizodach.
Dla Jean-Claude Van Damme'a i Stevena Seagalla czas stanął w miejscu i ciągle występują w takich samych filmach, w jakich zaczynali swe kariery 20 lat temu, tylko że teraz te obrazy przestano pokazywać w kinach, a o powrocie do dawnej popularności, to chyba mogą tylko marzyć. I pewnie tak będą ciągnąć, grając zabijaków i twardzieli aż do emerytury, stająć się powoli własnymi karykaturami.

Dla tego mam uznanie i sympatię dla Arnolda, wiedział kiedy odejść.
A być Republikaninem i zwolennikiem obecnego prezydenta w lewicowym i antybushowskim hollywoodzie to też nie byle co...


Matti

Ta seria to jak dotąd tylko dwa filmy, i to chyba z najstarszych
i mniej ciekawych TV znowu robi ludzi w balona jak z Bondem

Enigma_4

ta seria z Arnoldem była bardzo krótka, teraz przyszedł czas na Bruce'a Willisa (w piątek Wojna Harta, wcześniej Dzieciak i Szósty zmysł) aktora z pewnością lepszego niż Schwarzenegger.

Matti

jak dla mnie to jest tak - w filmach akcji jest tylko miesniakiem i wychodzi mu to fenomenalnie - w filmach akcji niczego wiecej od niego nie chce; natomiast czy ogladaliscie moze juniora albo twins (komedie ze schwarzeneggerem) ? w komediach gra swietnie