Strasznie mnie to drażni, że ciekawe i wartoście filmy są puszczane o tak późnych porach w TV, że jak skuszę się już na ogladanie któregoś z nich, to następnmego dnia padam na klawiaturę w pracy i oczy same się kleją... /kawy nie pijam, więc nie ma na to recepty/
Czasem warto zarwać nockę... ale czemu nikt w TV nie pomyśli o rannych praszkach filwebowych...
hmm...