Piszcie tu co sądzicie o wszelkich reality show oraz telenowelach meksykańskich i brazylijskich.

_zz

wszystkie telenowele (nie tylko meksykanskie i brazylijkie) są do dupy! dziwie sie jak ktos moze to ogladac! rzygac mi sie chce jak wlacze telewizor, a tam "Klan", "Córka przeznaczenia" itd.itp. A jeśli chodzi o reality show to normalnie mialam odruchy wymiotne jak zobaczylam, ze szykuje sie 5 czesc "Baru" Bleee......

_zz

Ja cię rozumiem. Myślałem, że wreszcie z tym skończą, ale nie, muszą to ciąąąąągnąć...

_zz

to samo moge powiedziec o "Idolu". 1 i 2 edycje to sie oglądało, ale zeby robic 3 i 4??!! ludzie, przeciez juz nikt tego nie oglada! no moze jedynie fanatycy albo ci, ktorym nie udalo sie przejsc i tylko modlą sie o przegrana jakiegos faworyta...

_zz

Ja trawie jedynie telenowele argentyńskie za ich niekonwencjionalne pomysły (choć oglądanie dwa razy tych samych kawałów może być jeszcze bardziej mdłe niż ich wrodzona infantylność)

Co do realityshow, w naszym polskim społeczeństwie na szczęście dużo "kolejnych edycji" nie ma. Po jakimś czasie nudzą nam sie...
Ostatnio oglądałam na jakims nie polskojezycznym kanale program w którym uczestnicy ścigali się kto pierwszy dotrze do danego miejsca w Europie dowolnym srodkiem transportu. Nawet fajnie sie ogladało, ale też wydaje mi się, że wielu edycji bym nie zniosła.

jednak oba gatunki czasami lepsze są na nude niż kolejna przereklamowana hollywoodzka superprodukcja z najbardziej wpływowym, przystojnym i bogatym aktorem ;) Lepsza od nudnych , przewidywalnych fabuł typu Omen II i happy endów w komediach romantycznych z Meg Ryan czy Jennifer Lopez.