Kiedy byłam mała chętnie go oglądałam.
Andrzej Grabarczyk i jego rodzina żyli sobie w Warszawie i z tego co pamiętam, zawsze, co ktoś powiedział to przetłumaczano na angielski, potem to powtarzano itp.
Pamiętam że początkowe sceny napisowe przedstawiały, jak cała ta rodzina zbiera się na jakimś placu w Warszawie.. :]
Jesli ktoś zna ten serial, to piszcie ;P