Aktualnie w telewizji jest mało ciekawych filmów i programów, gfodnych obejrzenia. Ciagłe powtórki jedynie męczą. Ludzie, ile można oglądać np. film "Kevin sam w domu". Czy właściciele telewizji mysla, że ja cały rok czekam, aby w okresie świątecznym obejrzeć durne przygody Kevina?albo po raz setny trylogie??? Moze by zaproponować troche nowosci, czegoś co jeszcze nie było puszczane, trochę kina ambitniejszego!!! Czekam na świeta, kiedy naprawde bedę mogła posiedzieć przed telewizorem, bo na dzień dzisiejszy omijam go szerokim łukiem.