13. American Film Festival: Love-hate relationship, czyli Ameryka Roberta Altmana
Informacja nadesłana 29-09-2022 16:10
Jeden z najbardziej wpływowych reżyserów, gigant Nowego Hollywoodu, choć zawsze stojący nieco obok swoich kolegów po fachu. Autor filmu, który zdefiniował kino USA lat 70. i filmowiec, którego twórczość jest nie tylko portretem Ameryki, ale samą Ameryką. Ulubieniec legendarnej krytyczki Pauline Kael i eksperymentator, który znalazł sposób, by każdy gatunek opowiedzieć na nowo. W ramach tegorocznego American Film Festival zapraszamy na pierwszą część retrospektywy Roberta Altmana, której zdecydowana większość zostanie zaprezentowana wyłącznie na ekranach Kina Nowe Horyzonty, podczas stacjonarnej części AFF-u. Karnety na stacjonarną odsłonę wydarzenia, które umożliwią delektowanie się kinem twórcy, są już w sprzedaży.
Na tegoroczną odsłonę retrospektywy składa się 10 filmów Altmana odnoszących się do historii i współczesności USA: opowieści o początkach amerykańskiego show-biznesu (jak w "Buffalo Billu i Indianach" [1976]), dzieła naśmiewające się z samego Hollywood (jak "Gracz" [1992]), a także narracje, które w idealnych proporcjach łączą komediowo-satyryczny nastrój z autentyzmem tragedii i akcentują symbole Ameryki w najbardziej nieoczywisty dla powszechnych wyobrażeń sposób: "Brewster McCloud" (1970) i "Złodzieje jak my" (1974). Nie zabraknie też legendarnego "M*A*S*H-a" (1970), dziś jeszcze bardziej aktualnego, bo pod płaszczykiem opowieści o konflikcie w Korei ukazującego zło i absurdy każdej z wojen.
W przyszłym roku będziemy kontynuować przegląd twórczości reżysera, prezentując te filmy Altmana, w których oddaje on pole kobietom: wspaniałym aktorkom i zniuansowanym postaciom. Podczas 14. edycji w 2023 roku będzie można zobaczyć między innymi "Trzy kobiety" (1977) i "Wróć do nas, Jimmy Dean" (1982).
Bez niego nie moglibyśmy cieszyć się filmami Paula Thomasa Andersona, Todda Solondza, braci Safdie czy Harmony’ego Korine’a. Aspektem dzieł Altmana, który najbardziej inspiruje współczesnych autorów, jest mozaikowość narracji i wielość perspektyw, które twórca Kansas City adaptował na potrzeby kina: widać to nie tylko w "Nashville" (1975), ale też w "Na skróty" (1993) – wielowątkowej anatomii życia na przedmieściach Los Angeles, gdzie przypadkowe spotkania nieznających się ludzi ujawniały tragedie, hipokryzję, małostkowość, obojętność na czyjąś tragedię i ukrytą skłonność do destrukcji.
Altman lubił też testować granice gatunków, z ironicznym dystansem wykorzystując konwencje komedii, kina wojennego, westernowego, muzycznego lub gangsterskiego: widać to we flirtującym z kanonicznymi opowieściami o Dzikim Zachodzie "McCabe i pani Miller", satyrycznym Zdrowiu (1980) czy "Kansas City" – historii o kryminalnym sznycie.
Filmy te przypomną twórcę niepowtarzalnego, mistrza filmowej satyry, kreatora fenomenalnych rozwiązań narracyjnych, artystę czułego, wrażliwego i zawsze zdystansowanego do hollywoodzkiego blichtru, choć obierającego amerykańskie mity na temat swych dzieł. Kuratorem retrospektywy jest profesor Rafał Syska, autor monografii reżysera pt. „Zachować dystans” i znawca twórczości Altmana.
W latach 70. – dekadzie największych sukcesów Altmana – kino zdominowane było przez mężczyzn: zarówno za, jak i przed kamerą. Twórca "Na skróty", w porównaniu do wielu współczesnych mu reżyserów, chętnie współpracował z utalentowanymi kobietami i dawał im duże pole do działania. Jedną z jego stałych współpracowniczek była Joan Tewkesbury – reżyserka, autorka scenariuszy do "Nashville" i "Złodzieje jak my" oraz konsultantka przy "McCabe i pani Miller", która poprowadzi podczas American Film Festival masterclass online, a także wyjątkowy warsztat dla autorek scenariuszy, tych uznanych i tych, które chcą rozpocząć przygodę z pisaniem na potrzeby filmu. Szczegóły wydarzenia podamy wkrótce. W festiwalowym programie znalazł się także reżyserski debiut Tewkesbury, Dawni kochankowie (1979) – to historia przeżywającej kryzys małżeński psycholożki wyruszającej w podróż w poszukiwaniu poprzednich partnerów. Dianne (Talia Shire) chce w ten sposób zrekonstruować bieg wydarzeń, który ukształtował jej życie.
Na 13. edycję American Film Festival organizatorzy zapraszają od 8 do 13 listopada, tradycyjnie do Wrocławia. O tydzień dłużej, do 20 listopada, trwać będzie część online’owa wydarzenia. Trwa sprzedaż karnetów i akredytacji na stacjonarną odsłonę wydarzenia. Pełny program AFF-u opublikujemy 27 października.
Amerykanie jak my
Na tegoroczną odsłonę retrospektywy składa się 10 filmów Altmana odnoszących się do historii i współczesności USA: opowieści o początkach amerykańskiego show-biznesu (jak w "Buffalo Billu i Indianach" [1976]), dzieła naśmiewające się z samego Hollywood (jak "Gracz" [1992]), a także narracje, które w idealnych proporcjach łączą komediowo-satyryczny nastrój z autentyzmem tragedii i akcentują symbole Ameryki w najbardziej nieoczywisty dla powszechnych wyobrażeń sposób: "Brewster McCloud" (1970) i "Złodzieje jak my" (1974). Nie zabraknie też legendarnego "M*A*S*H-a" (1970), dziś jeszcze bardziej aktualnego, bo pod płaszczykiem opowieści o konflikcie w Korei ukazującego zło i absurdy każdej z wojen.
W przyszłym roku będziemy kontynuować przegląd twórczości reżysera, prezentując te filmy Altmana, w których oddaje on pole kobietom: wspaniałym aktorkom i zniuansowanym postaciom. Podczas 14. edycji w 2023 roku będzie można zobaczyć między innymi "Trzy kobiety" (1977) i "Wróć do nas, Jimmy Dean" (1982).
Mistrz polifonii i dekonstruktor gatunków
Bez niego nie moglibyśmy cieszyć się filmami Paula Thomasa Andersona, Todda Solondza, braci Safdie czy Harmony’ego Korine’a. Aspektem dzieł Altmana, który najbardziej inspiruje współczesnych autorów, jest mozaikowość narracji i wielość perspektyw, które twórca Kansas City adaptował na potrzeby kina: widać to nie tylko w "Nashville" (1975), ale też w "Na skróty" (1993) – wielowątkowej anatomii życia na przedmieściach Los Angeles, gdzie przypadkowe spotkania nieznających się ludzi ujawniały tragedie, hipokryzję, małostkowość, obojętność na czyjąś tragedię i ukrytą skłonność do destrukcji.
Altman lubił też testować granice gatunków, z ironicznym dystansem wykorzystując konwencje komedii, kina wojennego, westernowego, muzycznego lub gangsterskiego: widać to we flirtującym z kanonicznymi opowieściami o Dzikim Zachodzie "McCabe i pani Miller", satyrycznym Zdrowiu (1980) czy "Kansas City" – historii o kryminalnym sznycie.
Filmy te przypomną twórcę niepowtarzalnego, mistrza filmowej satyry, kreatora fenomenalnych rozwiązań narracyjnych, artystę czułego, wrażliwego i zawsze zdystansowanego do hollywoodzkiego blichtru, choć obierającego amerykańskie mity na temat swych dzieł. Kuratorem retrospektywy jest profesor Rafał Syska, autor monografii reżysera pt. „Zachować dystans” i znawca twórczości Altmana.
Masterclass Joan Tewkesbury
W latach 70. – dekadzie największych sukcesów Altmana – kino zdominowane było przez mężczyzn: zarówno za, jak i przed kamerą. Twórca "Na skróty", w porównaniu do wielu współczesnych mu reżyserów, chętnie współpracował z utalentowanymi kobietami i dawał im duże pole do działania. Jedną z jego stałych współpracowniczek była Joan Tewkesbury – reżyserka, autorka scenariuszy do "Nashville" i "Złodzieje jak my" oraz konsultantka przy "McCabe i pani Miller", która poprowadzi podczas American Film Festival masterclass online, a także wyjątkowy warsztat dla autorek scenariuszy, tych uznanych i tych, które chcą rozpocząć przygodę z pisaniem na potrzeby filmu. Szczegóły wydarzenia podamy wkrótce. W festiwalowym programie znalazł się także reżyserski debiut Tewkesbury, Dawni kochankowie (1979) – to historia przeżywającej kryzys małżeński psycholożki wyruszającej w podróż w poszukiwaniu poprzednich partnerów. Dianne (Talia Shire) chce w ten sposób zrekonstruować bieg wydarzeń, który ukształtował jej życie.
Na 13. edycję American Film Festival organizatorzy zapraszają od 8 do 13 listopada, tradycyjnie do Wrocławia. O tydzień dłużej, do 20 listopada, trwać będzie część online’owa wydarzenia. Trwa sprzedaż karnetów i akredytacji na stacjonarną odsłonę wydarzenia. Pełny program AFF-u opublikujemy 27 października.
Udostępnij: