Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Graliśmy w "Dragon's Dogma II"! Pierwsze wrażenia z rozgrywki

Filmweb autor: Jakub Karaś / 05-02-2024 16:04
Wioska stoi w płomieniach. Zakuty w zbroję ruszam prosto na wielkiego smoka, wskakuję na niego i próbuję się przebić mieczem przez twardą niczym kamień skórę. Kreatura nie przejmuje się tym, jednym ruchem zrzuca mnie na ziemię, po czym wyrywa mi serce, zjada je i odlatuje. Większość gier skończyłoby się w tym momencie, ale w przypadku "Dragon’s Dogma 2" to dopiero początek wielkiej przygody jako Powstały. Niedawno mieliśmy okazję sprawdzić w siedzibie Cenegi, jak w akcji sprawdza się sequel jednego z ciekawszych RPG-ów epoki PS3 i Xboxa 360.



Przygotowany specjalnie na tę okazję build gry pochodził z zeszłego roku, o czym zostaliśmy uprzedzeni już na samym wstępie. Dzięki temu nasza tolerancja na potencjalne błędy była większa, aczkolwiek godzinna rozgrywka zaowocowała tylko jednym bugiem. Czekały na nas trzy stworzone wcześniej postacie: łuczniczka, z którą mogliśmy zwiedzić początkowe lokacje gry, oraz wojownik i złodziej na wyższych poziomach, którzy z kolei mogli nam pokazać, jak będzie wyglądać rozgrywka na dalszym etapie. Co ważne, w finalnej wersji gry będziemy mieli tylko jedno pole zapisu na danym koncie. Na potrzeby napisania tego tekstu zdecydowałem się podzielić swoją sesję na pół i spędzić po 30 minut z łuczniczką i wojownikiem.

 


Otwarcie gry jest niemalże identyczne jak to w pierwszej części. Wspomniany atak smoka na wioskę to początek naszej przygody w tym jedynym w swoim rodzaju świecie. Tę unikalność można zrozumieć dwojako i często będę się do tego odnosił w tym tekście. Gra potrafi bowiem zachwycić krajobrazami, a zaraz potem ponosi całkowitą klęskę w mimice postaci. Nie jest to reguła, ale niektóre postacie poboczne wyglądają, jakby miały paraliż połowy twarzy. Wygląda to strasznie, ale i komicznie. Aż trudno uwierzyć, że jest to ten sam silnik, który napędza chociażby remake "Resident Evil 4





Ale ta gra, podobnie jak pierwsza jej część, nie stoi grafiką, tylko rozgrywką. Próżno szukać we współczesnych RPG-ach mechanik walki opartych na wspinaniu się na przeciwnika w celu odcięcia jego ogona czy skrzydeł, żeby go osłabić. Mało która gra pozwoli Waszym marionetkom na złapanie wroga za ramiona i tym samym wystawienie go na nasze ciosy. I ponownie wracamy do wyjątkowości drugiej "Dragon’s Dogmy", która w walce oferuje wiele rozwiązań, ale brakuje jej tego najprostszego - zablokowania celownika na jednym przeciwniku. Postać co prawda sama namierza najbliższych wrogów, ale kamera nie podąża sama za tym, w efekcie czego często czułem się jak dziecko we mgle. Niestety, twórcy nie planują tego póki co zmieniać.



Po zakończeniu starć z przeciwnikami warto jest zadbać o swoje zdrowie; większość życia możemy odnowić za pomocą jedzenia czy też czarów, ale z czasem będzie się pojawiać coraz większy szary pasek, którego nie pozbędziemy się zwykłymi sposobami. Co wtedy robić? Albo odpocząć w gospodzie, albo, jeśli jesteśmy na szlaku, rozbić obozowisko. To jedna z nowych rzeczy, której próżno szukać w poprzedniej części. Obozowisko pozwoli nam nie tylko na regenerację zdrowia, ale również na rozmowę z marionetkami, ugotowanie wzmacniającej strawy i wymianę zdolności. W przypadku gotowania twórcy przeszli samych siebie i dorzucili do gry tak apetycznie wyglądające przerywniki, że aż trudno było grać o pustym brzuchu.



Kolejną rzeczą, która zasługuje na pochwałę, jest mapa i interfejs. Jedno i drugie nastawione jest na minimalizm, i o ile jak na mapie nie znajdziecie miliona znaczników sygnalizujących skrzynie, wieże i znajdźki, o tyle interfejs użytkownika opiera się głównie na przedstawieniu minimapy, pasków życia i wytrzymałości oraz skrótów klawiszowych. To bardzo miła odmiana po tylu grach z przeładowanymi ekranami ("Legionie Samobójców", patrzę na Ciebie).



Po godzinie spędzonej z "Dragon’s Dogma 2" jestem przekonany, że będzie to jeden z mocniejszych tytułów pierwszego kwartału. Mimo kilku dziwnych rozwiązań i niedociągnięć w grafice szykuje się jeden z ciekawszych i wyjątkowych RPG-ów, który w wielu aspektach nawiązuje do klasycznych rozwiązań. Nadchodzi zabawa na dziesiątki albo i na setki godzin.

Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

powiązane artykuły Dragon’s Dogma II

Najnowsze Newsy