Mniej przemocy i satyry w nowych "Żołnierzach kosmosu"
The Playlist / / 28-06-2012 09:49
"Żołnierze kosmosu" wracają na duży ekran. Jak zapowiada producent rebootu, Toby Jaffe, będzie się on znacząco różnił od oryginału.
Po pierwsze, nie będzie tak brutalny i wypełniony erotyką jak pierwowzór z 1997 roku. Im droższy jest film, tym trudniej wprowadzić do niego tak dużo przemocy - stwierdził Jaffe. Po drugie, o ile dzieło Paula Verhoevena było inteligentną i przewrotną satyrą na faszystowski ustrój, o tyle reboot będzie raczej propagował patriotyczne wartości.
Hollywood ma prostą receptę na to, w jaki sposób zrekompensować te wszystkie braki. Film będzie wypełniony widowiskowymi efektami specjalnymi. Jaffe jest przekonany, że nowi "Żołnierze kosmosu" pod względem wizualnym przebiją pierwowzór.
Czekacie na ten film?
Po pierwsze, nie będzie tak brutalny i wypełniony erotyką jak pierwowzór z 1997 roku. Im droższy jest film, tym trudniej wprowadzić do niego tak dużo przemocy - stwierdził Jaffe. Po drugie, o ile dzieło Paula Verhoevena było inteligentną i przewrotną satyrą na faszystowski ustrój, o tyle reboot będzie raczej propagował patriotyczne wartości.
Hollywood ma prostą receptę na to, w jaki sposób zrekompensować te wszystkie braki. Film będzie wypełniony widowiskowymi efektami specjalnymi. Jaffe jest przekonany, że nowi "Żołnierze kosmosu" pod względem wizualnym przebiją pierwowzór.
Czekacie na ten film?
Udostępnij: