Steve Martin zagra w disnejowskim "Magic Camp"

Steve Martin dopina warunki kontraktu na występ w produkcji Disneya pt. "Magic Camp". Film opowie o bardzo spiętym bankierze, który wraca do magicznego obozu, na który wyjeżdżał, kiedy był dzieckiem. Tym razem pojawi się tam jako doradca, którego zadaniem będzie wprowadzenie zmian, by dzieciom podobało się tam jeszcze bardziej. W tym samym czasie będą trwały przygotowania do zawodów o Złotą Różdżkę.


Początkową wersję scenariusza napisali Jeff Judah i Gabe Sachs (oboje są autorami m.in. "Dziennika cwaniaczka"). Martin też miał swój udział w pisaniu tekstu, razem ze Stu Zichermanem ("A.D. 2000").



Z Disneyem i magią Martin miał sporo wspólnego od najmłodszych lat - jako nastolatek dorabiał sobie, sprzedając przewodniki po Disneylandzie, a żeby zwrócić na siebie uwagę, pokazywał magiczne sztuczki. Pod koniec lat 70. zagrał rolę kelnera w "Wielkiej wyprawie muppetów". Teraz wraca do swoich młodzieńczych fascynacji.

Na razie nie wiadomo, kto będzie film reżyserował. My trzymamy za projekt kciuki.