Duża większość reżyserów ma swojego ulubionego kompozytora, z którym jeśli nie zawsze to bardzo często współpracuje. Można wskazać kilka takich przykładów jak Besson - Serra, jak choćby Spielberg - Williams , Scott - Zimmer, Elfman - Burton czy przynajmniej Silvestri - Zemeckis.
Albo:
Tornatore/ Leone - Morricone
Howard Shore - David Cronenberg
A Serra stworzył dla Bessona kilka świetnych soundtracków, na pierwszym miejscu stoi oczywiście Leon.
No i klawa pioseneczka z "Piątego elementu" w jego osobistym wykonaniu (o ile mi wiadomo nie towarzyszy mu jednak Milla Jovovich, tylko niejaka RXRA):
http://www.youtube.com/watch?v=czksa0R0bPw