Pani Agnieszko!
Gdyby przypadkiem odwiedziła Pani tę stronę w portalu filmweb.pl (w co można wątpić, bowiem prezentuje on dość nędzny poziom merytoryczny i formalny) i przeczytała Pani niektóre zamieszczone tu wypowiedzi, jestem przekonany, że spojrzy Pani na nie z właściwej perspektywy jaką ma rozumny, inteligentny i wrażliwy człowiek postawiony przed klinicznymi okazami niedorozwoju umysłowego i kulturowego prymitywizmu. Żal mi tych ludzi, bo intelektualne i emocjonalne kalectwo jest czymś znacznie gorszym niż fizyczne upośledzenie, które można przezwyciężać na wiele różnych sposobów. Niedostatków umysłowych nie da się, niestety, skompensować żadną protezą, a więc jest ono nieuleczalne i z tego powodu godne pożałowania oraz współczucia.
Na szczęście wielu pani widzów i miłośników nieszczęście takie nie dotknęło i mogą oni w pełni cieszyć się tymi radościami, których dostarcza Pani jako aktorka oraz emocjami, które wzbudza Pani jako piękna kobieta. Co niżej podpisany odczuwa wciąż na własnej skórze.
Pani wielbiciel
Kaceli