W Instytucie Dokształcającym dla Dziewcząt funkcję nauczyciela muzyki pełni konserwatywny prof. Frankiewicz (Michał Znicz). Pewnego dnia zjawia się w pensjonacie jego bratanek Stefan (Aleksander Żabczyński). Stryj, znając skłonność młodzieńca do hulanek i łamania serc niewieścich, pragnie się go jak najszybciej pozbyć. Urażony chłodnym przyjęciem Stefan wychodzi. Udaje się na pobliską przystań, gdzie wpada do wody. Tym razem trafia do mieszkania stryja jako cudem ocalony topielec. Zapytany o nazwisko, nie chcąc kompromitować stryja, podaje nazwisko Roxy, taki napis dostrzega bowiem na wodzie kolońskiej. Okazuje się, że Roxy to nazwisko właściciela firmy kosmetycznej, konkurującej z firmą niejakiego Rolicza (Antoni Fertner), ojca Helenki (Helena Grossówna), jednej z pensjonarek i głównego sponsora Instytutu. Od tej chwili Rolicz będzie brał Stefana za wroga i syna konkurencji, a pech chce, że Helenka i Stefan zakochują się w sobie...
Opowieść o grupie maturzystów, ich nierozerwalnej więzi i przyjaźni na śmierć i życie. Staś (Mieczysław Cybulski), Jurek (Mieczysław Milecki), Witold (Mieczysław Węgrzyn) i Wojtek (Stanisław Jaśkiewicz) są kumplami od zawsze. We czwórkę odbywają służbę wojskową. Gdy Jurek dowiaduje się o miłości swojej kuzynki Wandy (Elżbieta Barszczewska), w której jest zakochany, i Stasia, pomiędzy przyjaciółmi wyrasta mur wrogości. Pewnej burzowej nocy, w nieodległej wsi wybucha pożar. Podczas akcji gaśniczej, ratując z płomieni Stasia i Jurka, ginie dowódca chłopców, kapitan Śmigielski (Tadeusz Białoszczyński). Ta historia odmienia Jurka...
Fredek jest zapalonym wynalazcą, a skonstruowany przez niego telefonowizor wzbudza powszechną sensację. Niebawem jednak zachwyt ustępuje ogólnemu oburzeniu.