powrót do forum osoby Alyssa Sutherland 
Czy tylko ja uważam, że ta kobieta jest nieprzeciętnie... brzydka? Nie ubliżając jej osobie, bo
wiadomo - urody się nie wybiera i w ogóle, jednak na mój gust nie ma w niej krztyny urody. Widzę
same pozytywy wśród komentarzy i mam wrażenie, że mam jakieś odrębne spojrzenie na kobiecą
urodę :) Co prawda aktorkę widziałem tylko w Vikings, lecz myślę, że nie wiele jej uroda zmienia się
pomiędzy filmami.
Przepiękna uroda. Jest taka posagowa, szlachetna.... żeby docenić prawdziwe piękno trzeba mieć wyrafinowany gust.
W pierwszym sezonie wyglądała całkiem fajnie. Potem jakoś wyschła jej postać i uroda. Nie, nie jest brzydka, chociaż rzeczywiście później ciężko się ogląda jej postać. Może specjalnie ją tak ucharakteryzowali, bo była postacią negatywną. Wtryniła się do małżeństwa i odsunęła Legarthe. Potem rozpieściła synka, którego traktowała bardziej jak swojego zastępczego męża, niż syna(karmiła go do późna piersią i odsuwała Ragnara). Za te dwie rzeczy osobiście tej postaci nie cierpię, może dlatego że przypomina mi coś z własnej historii życiowej.
