nie lubię jej i tyle. działa mi na nerwy...
W każdym filmie. Jakby grała zawsze tę samą rolę. Mam wrażenie, że ona nie gra, tylko jest sobą.
Szkoda tylko, że jej wygląd bardzo zależy od makijażu i w niektórych filmach jest ekstra laska, a w niektórych prawie czarownica... :) Mimo to niezła aktoreczka!
Może dlatego, że przypomina mi jedną taką znajomą zdzirkę... hehe
do Courteney Cox