Anthony Dod Mantle

7,8
1 568 ocen zdjęć
powrót do forum osoby Anthony Dod Mantle

Znany ze współpracy z Danny'm Boyle'm. Znowu stanęli razem przy kamerze po krótkiej przerwie. Tym razem przy głośnym filmie "Slumdog. Milioner z ulicy". Słyszałam, że używali kilku rodzajów kamer i różnych technik, więc Anthony miał okazję do pokazania swoich umiejętności. Czekam na premierę z niecierpliwością.
Najbardziej lubię jego zdjęcia do 'Dogville'. Do tej pory to było dla niego największe wyzwanie.

jestem_piatym_elementem

Fajnie jest mówić do siebie, bo można zostać w pełni wysłuchanym.

W "Slumdogu.." spisał się wyśmienicie. Do tej pozycji uznaje ten film za jego największe osiągniecie. Widziałam zwiastun "Antychrysta" i mam przeczucie, że może to szybko ulec zmianie.

jestem_piatym_elementem

A który film jeszcze robili razem? bo rzeczywiście zdjęcia i w slumdogu i w antychryście robią wrażenie. Właściwie nie jestem wielkim fanem żadnego z tych filmów, ale właśnie dzjęcia były w nich najlepsze. Ale nie kojarzę, kiedy ten facet wcześniej robił coś z Boylem.

karloff

Milionerzy, 28 dni później, Odkurzając zupełnie nago w raju, Strumpet, Slumdog - To filmy, przy których razem pracowali. Jeśli będziesz miał okazję zobaczyć, to polecam. Panowie eksperymentowali z użyciem różnych technik i kamer. Kilka razy sięgali po kamery cyfrowe. W przypadku 'Odkurzając zupełnie nago w raju' cały film jest nakręcony kamerą cyfrową. Natomiast "Slumdog" zarówno taśmą filmową, jak i cyfrówką. Kilka scen zostało zrealizowane lustrzanką.
Powiedz coś na temat 'Antychrysta'. Przyznam, że boję się iść do kina, lecz z drugiej strony śledzę poczynania Mantle.

jestem_piatym_elementem

dzięki za info - slumdoga widziałem, ale pozostałe chętnie obejrzę
sory, teraz jestem na moment z doskoku, obiecuję odpisać o Antychryście jutro przed południem :)
pozdrawiam

karloff

No i obietnicy nie dotrzymałem - przepraszam, coś mi wypadło;
ale "lepiej późno niż wcale", więc teraz parę słów na temat Antychrysta.

Myślałem, że piąty element niczego się nie boi, a już na pewno nie seansu w kinie. ;D

Film jest niezły i wart obejrzenia, choć nie rewelacyjny
Przy zmniejszonej odporności warto może iść w towarzystwie kogoś bardziej gruboskórnego - ja na przykład musiałem chwilami opowiadać znajomej, co dzieje się na ekranie, bo nie mogła patrzeć
Ale przecież nie jest to pierwszy film w historii kina, w którym jest spore natężenie brutalności i drastyczności scen.

Mnie cała ta historia nie do końca przekonuje pod względem myślowym, ale to już kwestia do różnych osobistych przemyśleń (bo znam też entuzjastów). Warto zwrócić uwagę na przewijające się przez cały film odniesienia (oczywiście głównie polemiczne) do Tarkowskiego.

No i zdjęcia - moim zdaniem robią wrażenie. Może nawet właśnie zdjęcia są jednym z mocniejszych punktów filmu, chociaż oczywiście utrzymane w zupełnie innej poetyce niż w Slumdogu.

Nie wiem, czy moje dywagacje się na coś przydały, ale pozdrawiam :)

karloff

Dziękuję za informację. Prawdę mówiąc utwierdziłeś mnie już w moim przekonaniu, czy iść do kina, czy nie. Tylko kto wie, czy to dotrze do mojego kina? :D
Piąty element jeszcze nie raz Cię zaskoczy ;) Mam nadzieję, że przeciwnie niż tym razem, tzn. pozytywnie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones