I mówię, że to największy kretynów polskiego dnia, sztuczny, drewniany aktorzyna. Nie lubię go za nic, natomiast szczerze doceniam mu brak pokory i zero szacunku dla innych osób, jego profesjonalizm nie wymagał żadnej reputacji, co do wyższego stopnia popularności. Najgorszym momentem było zdrada małżeńska, zostawił samą Joannę Opozdę z dzieckiem Vincentem, później prawda wyszła na jaw, że wdał się w romans z sąsiadką Asi, wcześniej dał się w przepychanki, później miał słowny atak na dziennikarza, po prostu żeruje popularnością swojego własnego ojca. To wystarczy zbyt wiele. Nie pokazał swojego temperamentu niczym więcej. Dno i kompletna tandeta.