Proszę Państwa - jest różnica pomiędzy aktorką, a prze-hiperbolizowaną laleczką z przerośniętym ego, które rozwinęło się po opiniach podobnych do państwa komentarzy, lecz ze strony najbliższych i agenta. Ona miała szansę na karierę pięć lat temu - teraz jej role to rozczarowanie, a przyszłość to narkotyki i... lepiej nie rozwijać tematu. Ona się już niczego nie nauczy, chyba że ktoś naprostuje tę plastikową lalkę, i uświadomi jej, że czasem lepiej i więcej widać w przyćmionym świetle.
Ludzie nie można tak! Chcecie oczerniać - podajcie dowody! W innym wypadku komentarz np. kolegi tcharro jest ZUPEŁNIE BEZPODSTAWNY!
Osobiście nie zaznajomiłam się aż tak dobrze z wizerunkiem młodej aktorki, aby móc go oceniać. Ale jeśli to zrobię i nie spodoba mi się w jakim kierunku się on kształtuje, przedstawiając swoje zdanie z pewnością podam mnóstwo argumentów świadczących o jego poprawności!
W innym wypadku jest to trochę nie fair...
Głupoty piszesz i tyle, aż nie chce się tego czytać, jesteś zazdrosny jak nie wiem. Ta dziewczynka ma niesamowity talent i na prawdę przez te wszystkie lata bardzo rozwinęła się w aktorstwie, bo na początku swojej kariery grała dość przeciętnie i raczej w takich sobie produkcjach, ale tak od "W krainie czarów" gdzie wystąpiła w jednym filmie razem z Elle Fanning to rozwinęła skrzydła na maksa i gra na prawdę świetnie. Obejrzyj "Bracia" tam była rewelacyjna.
"Ona miała szansę na karierę pięć lat temu - teraz jej role to rozczarowanie"
Jeżeli uważasz że jej rola i gra aktorska była lepsza kiedy grała w "Moście do tarabithii" niż np. w "Braciach" gratuluję gustu.
ogólnie się z Toba zgodzę :) ale teksty o zazdrości są bezsensowne i na poziomie młodych fanek Hannah Jonas itd. tcharro ma takie zdanie a inne i nie musi być ono uargumentowane zazdrością, być może za 10 lat okaże się że nie miał racji, a może wręcz przeciwnie, nie wiadomo co z niej wyrośnie :) ale mam nadzieję, że wyrośnie na wspaniałą k mądrą aktorkę ;)
Mylisz się. Da się odróżnić zazdrość od zwykłej niechęci. To co zaprezentował autor tego tematu to jest zazdrość. Jeżeli zwyczajnie nie lubimy jakiegoś aktora czy kogokolwiek ze sław to umiemy z sensem powiedzieć dla czego, bez czepiania się życia prywatnego, charakteru i innych tego typu głupot. Mamy w miarę sprecyzowane poglądy na temat jego twórczości. Zaś autor nie podał ani jednego sensownego argumentu na temat tej aktorki. To po prostu zwykłe wylewanie żółci i tyle. A ja po prostu tak mam że jak widzę zazdrość, zawiść to po prostu tak mam że dostaję białej gorączki i nic na to nie poradzę.
Oj weźcie ludzie!
Możesz mieć trochę racji. Ciagłe chwalenie psuje człowieka.
Ja od zawsze miałem dryg do rysowania, wszyscy sie podniecali jak to ładnie rysuje. Spocząłem na laurach, przyćmiło mi to rozum i zapomniałem, ze są ludzie, dzieci z wiekszymi umiejętnościami. Przestałem sie rozwijać, przez co cały czas rysowalem na tym samym poziomie, co z biegiem czasu zmniejszyło w oczach innych mój wyż warsztatu. A ci, którzy w tamtych czasach rysowali gorzej ode mnie, dojrzeli pod względem plastycznym bardziej i teraz są dla mnie powaznym zagrożeniem.
Nie zaprzeczam tez ze Bailee jest dobrą aktorką, ale wszystko jeszcze przed nami, przed nią...
Ta mała jest rewelacyjna !!! W "braciach" popłakałam się, jak zobaczyłam jej przekonywujący wyraz twarzy... ta podkuwka =D A ten temat? Nie zajarzyłam o co właściwie chodzi autorowi, pozdro !
Co do jej podkówki- w wielu filmach ma taki wyraz twarzy, jak dla mnie okropnie sztuczny i pretensjonalny.
osobiscie niestety zgadzam sie ze znikajacym trollem, tzn nie uwazam ze nie ma przed soba przyszlosci tylko wszystko gra na jednej minie ze tak sie wyraze. Poprostu moje subiektywne odczucie irytuje mnie na ekranie.... wybaczcie brak interpunkcji klopoty z klawiatura
Nie rozumiem myślenia autora wątku- dziewczynka, która gra naprawdę dobrze, jest plastikową lalką i będzie brała narkotyki. bo dostaje dobre opinie? A czemu miałaby dostawać złe, skoro gra dobrze? Cholera, w życiu nie słyszałam czegoś głupszego. I jaki związek mają z tym narkotyki...
Dokładnie. Bailee jest świetną aktorką i nawet gdyby robiła coś złego prywatnie to, to i tak nie umniejszy jej talentu.
Witam i pozdrawiam wszystkich komentatorów - tu znikający troll - that was a nice one I must admit. Hahaha...
jej największy atut a jednocześnie wada to ,że gra jak dorosła tak dobrze a jednocześnie za sztucznie jak na tak małą dziewczynkę,po prostu widać,że ona gra czyli udaje ,nie jest to naturalne
sprawa jest taka, że jest to czyjaś wnusia/córusia/kuzynusia inaczej nie ma mowy żeby ktokolwiek ją zatrudnił do występowania w filmie bo o aktorstwie nie można nawet mówić grymasy to szczyt możliwości.
To jest rodzina jakiegoś producenta lub kogoś z wielką kasą jak Cara Delevenge taka paskuda tylko z koneksji może się pokazywać. Tylko pytanie czyja i to wszystko.