Znowu Włatcy Móch wróciły na ekran. Tylko po co ? Na co ? Komu to potrzebne ? Kędzierski zamiast robić drugą serię Tysiąca Złych Uczynków, to wziął się z ekipą za robienie kolejnej beznadziejnej serię Włatców Móch. WM się skończyły 4 lata temu po drugim sezonie. Myślałem, że Kędzierski ma choć trochę oleju w głowie, ale niestety myliłem się :(
Kędzierski to debil !
Z całym szacunkiem dla Kędzierskiego (szczególnie jako twórcy Parapetu), włatcy móch stały się nudne i bezsensowne po trzecim sezonie.
Wcześniej potrafiły śmieszyć, a później skończyły się dobre pomysły i bohaterowie mieli tępe przygody, zamiast śmiesznych tekstów zaczęli ładować sucharami z familiady rodem i tak na prawdę nie wnosili nic nowego do całej serii.
Na fali popularności każdy dzieciak chciał się zachowywać jak Czesio i spółka, ale później wszyscy z tego wyrośli i taka jest smutna prawda o włatcach.
Włatcy Móch mają się ni jak do majstersztyku 1KZU! Ja się pytam na jakim poziomie jest polska widownia, skoro WM doczekało się tylu (beznadziejnych) sezonów, natomiast 1000 Złych Uczynków zostało zawieszone po pierwszym sezonie przez ZBYT MAŁĄ OGLĄDALNOŚĆ.
To nie jego wina TV4 zamówiło, bo było zapotrzebowanie to nakręcił kilka odcinków z czegoś trzeba żyć.